Dzięki zmianom w prawie premier Mateusz Morawiecki mógł dotować bez konkursu budowlane inwestycje, głównie organizacji kościelnych – ujawnia „Rzeczpospolita”.
„Zaplecze sportowe dla salezjanów, budynek konferencyjny dla oazy w Krościenku, rozbudowa domu pomocy społecznej w ełckim Caritasie to tylko niewielka część dotacji premiera Mateusza Morawieckiego przekazywanych w ostatnich czterech latach organizacjom pozarządowym” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Dziennik pisze, że część beneficjentów dotacji celowych kancelarii premiera w czasach rządów Morawieckiego poznano dzięki kontrolom, jakie urzędnicy KPRM przeprowadzili w ostatnich latach, badając prawidłowość wydatków.
„Rz” podkreśla, że dzięki kluczowej nowelizacji ustawy o wolontariacie w 2018 r. dotacje premiera przyznawano poza publicznym konkursem.
„Najbardziej skorzystały na tym podmioty związane z Kościołem. Odwrócono sens takich inwestycji, wskazując, że to premier zleca zadania publiczne do wykonania podmiotom” – czytamy.
Według dziennika z analizy części dotacji, które poddano kontroli, wynika, że na dofinansowanie na inwestycje budowlane mogły liczyć podmioty głównie związane z Kościołem – zaczęto podpisywać z nimi umowy od 2019 r.
PiSowska waloryzacja dla złodziei działa. Kradzieży jest więcej