Strona głównaWiadomościPolskaMacierewicz wynajął Argentyńczyka, by sprowadził wrak Tupolewa do Polski. Ujawniono, ile zapłaciliśmy

Macierewicz wynajął Argentyńczyka, by sprowadził wrak Tupolewa do Polski. Ujawniono, ile zapłaciliśmy

-

- Reklama -

80 tysięcy dolarów wyciągniętych z kieszeni podatnika zapłacił Antoni Macierewicz argentyńskiemu prawnikowi Luisowi Moreno-Ocampo za to, aby ten pomógł sprowadzić wrak Tupolewa do Polski. Misja oczywiście się nie udała, ale pieniądze lekką ręką wydano.

Luis Moreno-Ocampo to były prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. W 2016 roku nawiązał kontakt z Edmundem Jannigerem, młodym doradcą Antoniego Macierewicza, który poprosił go o pomoc w sprawie odzyskania wraku tupolewa. Wkrótce potem Moreno-Ocampo spotkał się z Macierewiczem i przedstawił mu swój plan działania.

- Reklama -

Prawnik zapowiadał, że przeprowadzi kompleksowe badania dotyczące katastrofy smoleńskiej, w tym analizę czarnych skrzynek, nagrań z kokpitu i rozmów z wieży kontrolnej. Twierdził, że jego głównym celem jest odzyskanie wraku samolotu i że ma doświadczenie w negocjacjach z Rosją. Obiecywał też, że zaangażuje w sprawę międzynarodowych ekspertów i organizacje praw człowieka.

Jednakże, jak się później okazało, Moreno-Ocampo nie zrealizował swoich obietnic. Choć MON, gdy szefował mu Macierewicz, zapewniał, że Argentyńczyk przesłał liczne analizy, to nigdy ich nie ujawniono. Wrak Tupolewa nadal pozostaje w Rosji, a polska prokuratura nie ma do niego dostępu.

Za swoją nieskuteczną pomoc Moreno-Ocampo otrzymał od ministerstwa obrony narodowej 80 tys. dolarów, co w przeliczeniu po ówczesnym kursie wynosi ok. 300 tysięcy złotych. Umowę z jego firmą LLC Moreno Ocampo zawarł osobiście Antoni Macierewicz w 2017 roku. Resort utrzymywał umowę w tajemnicy. Kwotę ujawniono dopiero teraz, gdy stery w MON przejęła nowa ekipa rządząca.

Źródło:wp.pl

Najnowsze