W ostatnich dniach głośno jest o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent Andrzej Duda skorzystał jednak ze swojej prerogatywy nie tylko w tym przypadku. Teraz sąd potwierdził kolejne nazwiska, tym razem dziennikarzy.
O procedurze ułaskawienia zrobiło się głośno za sprawą Kamińskiego i Wąsika. PO uważa teraz, że nie można ułaskawić przed prawomocnym wyrokiem (w 2015 roku skazano ich w I instancji), a PiS, że można, że nie jest respektowane prawo łaski prezydenta i mamy do czynienia z więźniami politycznymi. W związku z tym Andrzej Duda ogłosił w czwartek ponowne ułaskawienie polityków.
Prezydent skorzystał z prawa łaski także w stosunku do publicystów. Sąd potwierdził, że chodzi o Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza.
Prezydent ułaskawił ich jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Wówczas wiadomo było tylko, że Duda ułaskawił dwie osoby skazane za zniesławienie, zarządził darowanie grzywny i zatarcie skazań.
Kancelaria Prezydenta nie podała nazwisk ułaskawionych. Jednak dziennik „Rzeczpospolita” sugerował wówczas, że może chodził właśnie o Ogórek i Ziemkiewicza. W ich przypadku bowiem chodziło o identyczną kwalifikację czynu, jak w oficjalnym komunikacie o ułaskawieniu, tj. art. 212 § 1 k.k. w zw. z art. 212 § 2 k.k. – zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania. Ponadto pokrywał się także rodzaj kary, a Ziemkiewicz przyznał, że wraz z Ogórek wystąpili o ułaskawienie.
W piątek portal wp.pl podał, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia potwierdził oficjalnie informację o ułaskawieniu przez prezydenta Dudę Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza.
„Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście za pośrednictwem Prokuratury Krajowej wpłynęły odpisy postanowienia Prezydenta RP z dnia 18 grudnia 2023 r. o ułaskawieniu osób wskazanych w zapytaniu. Ułaskawienie dotyczy wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie w dniu 6 grudnia 2022 r., utrzymanego w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 24 maja 2023 r. Ułaskawienie polega na darowaniu kary grzywny i zarządzeniu zatarcia skazania – przekazał Wirtualnej Polsce Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia” – czytamy.
Sprawa dotyczyła wypowiedzi w programie „W tyle wizji” z lutego 2019 roku. Akt oskarżenia wniosła tęczowa aktywistka Elżbieta Podleśna.
Jednym z tematów odcinka był atak grupy demonstrantów na Magdalenę Ogórek przed siedzibą TVP. Wśród nich była właśnie Podleśna. Manifestanci skandowali w kierunku dziennikarki TVP „wstyd i hańba”. Blokowali jej też dostęp do samochodu. Sprawa trafiła do sądu, który jednak nie dopatrzył się nieprawidłowości w zachowaniu Podleśnej, została uniewinniona.
Na wizji Ziemkiewicz stwierdził, że „Elżbieta Podleśna jest psychologiem, psychoterapeutą, ma pacjentów, przyjmuje i prowadzi regularną praktykę”. – Mam wrażenie, iż ich przyprowadza na rozmaite eventy (…) zachowują się, jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione – dodał.
– Wrażenie takie możemy odnosić i jeżeli jest to wykorzystywanie własnych umiejętności, tutaj de facto quasi lekarskich, do manipulowania psychiką ludzką, to ja myślę, że… czekam cały czas na reakcję Towarzystwa Psychologicznego w tej sprawie – wtórowała mu Ogórek.