Strona głównaWiadomościPolskaTragiczna śmierć 18-latka przed nocnym klubem. Chwilę wcześniej wysłał SMS-a do rodziny

Tragiczna śmierć 18-latka przed nocnym klubem. Chwilę wcześniej wysłał SMS-a do rodziny

-

- Reklama -

18-latek, który zmarł wskutek odniesionych obrażeń przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy w nocy z 25 na 26 października, niedługo przed śmiercią wysłał SMS-a do rodziny. Okazuje się też, że dwa tygodnie wcześniej miało ważne dla nastolatka wydarzenie.

Policja informację o leżącym przed dyskoteką 18-latku z obrażeniami głowy otrzymała w nocy z czwartku na piątek. Do poszkodowanego wezwano ratowników medycznych, ale życia mężczyzny nie udało się uratować. Śledczym udało się ustalić, iż nastolatek został zaatakowany tuż przed lokalem.

Jak podaje „Super Express” 18-latek opuszczał już klub, ponieważ nie spodobała mu się panująca tam atmosfera. „Zabawę psuło kilku szukających zaczepki osiłków. Napisał sms-a do domu, że wróci wcześniej. Niestety, bandyci wyszli za nim. Uderzenie w głowę i upadek na twarde podłoże – wystarczyło, by przerwać młode życie” – czytamy na portalu bialystok.se.pl.

Ze wstępnych ustaleń śledztwa wynika, że w bójce uczestniczyli młodzi mężczyźni z powiatu wysokomazowieckiego i powiatu ostrołęckiego (woj. mazowieckie). W sobotę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży Dorota Leszczyńska informowała, że pokrzywdzony po zadanym mu ciosie uderzył głową o betonowe podłoże, doznając m.in. obrzęku mózgu, co spowodowało jego zgon.

W związku ze zdarzeniem zatrzymano dwóch 21-letnich mężczyzn. W sobotę prokuratura postawiła im zarzuty. Jeden z nich usłyszał zarzut udziału w bójce i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego nastąpiła śmierć pokrzywdzonego. Drugi z mężczyzn ma zarzut udziału w bójce.

Jak poinformował w niedzielę rano rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, sąd zgodził się na trzy miesiące aresztu dla pierwszego z podejrzanych, któremu grozi dożywocie.

Drugi ma dozór policji, poręczenie majątkowe i zakaz kontaktowania się z innymi podejrzanymi. 21-latkowi grozi do pięciu lat więzienia.

Jak mówią okoliczni mieszkańcy, jeden z zatrzymanych mężczyzn to stały bywalec klubu, który z zaczepiania innych osób i poszukiwania mocniejszych wrażeń zrobił sobie rutynę.

18-letni Adam miał być przypadkową ofiarą agresywnych mężczyzn. Nastolatek pasjonował się rolnictwem, a dwa tygodnie przed śmiercią rodzice przepisali na niego gospodarstwo.

– Tak bardzo się cieszył, że zaczyna dorosłe życie jako prawdziwy rolnik. Miał wspaniałe marzenia, które właśnie zaczynały mu się spełniać. Wszystko skończyło się przez jednego agresywnego idiotę – powiedziała siostra zmarłego 18-latka.

Najnowsze