Media podkreślają, że tegoroczne uroczystości Bożego Narodzenia w Watykanie łączą tradycje i są pełne symbolicznych gestów. Pasterka rozpoczęła się np. później, niż za jego poprzednika Franciszka. Leon XIV przewodniczył także Mszy św. w Boże Narodzenie w czwartek, wskrzeszając tym samym tradycję sięgającą pontyfikatu św. Jana Pawła II (1978-2005) .
W południe udzielił błogosławieństwa „Urbi et Orbi” (Miastu i światu) z balkonu bazyliki. Papież tradycyjnie przedstawia m.in. przegląd globalnych konfliktów i wzywa do pokoju. Jeszcze 23 grudnia wieczorem, Leon XIV apelował o jednodniowe zawieszenie broni na Boże Narodzenie na całym świecie, wyrażając ubolewanie, że „Rosja najwyraźniej odrzuciła prośbę o rozejm”.
Papież w orędziu Urbi et Orbi zaapelował o przerwanie walk i zakończenie wojny na Ukrainie. „Niech ucichnie huk broni” – mówił Ojciec św. „Jezus jest Zbawicielem. Dzięki Jego łasce każdy z nas może i musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby oddalić nienawiść, przemoc i antagonizmy, a praktykować dialog, pokój i pojednanie”.
Papież Leon XIV dodał, że „prawdziwy pokój wymaga odpowiedzialności i otwarcia serca na cierpiących, a jego źródłem jest przyjęcie Dzieciątka z Betlejem, które przynosi nadzieję całemu światu.
Apelując o przerwanie walk w Ukrainie prosił o „odwagę podjęcia szczerego, bezpośredniego i pełnego szacunku dialogu”. Wezwał też Europę, by nadal inspirowała duchem wspólnoty i współpracy oraz była wierna swoim chrześcijańskim korzeniom.
Leon XIV wymieniał także inne konflikty. Modlił się o sprawiedliwość, bezpieczeństwo i pokój dla Libanu, Palestyny, Izraela, Syrii, Tajlandii i Kambodży.
Leon XIV złożył życzenia w 10 językach i po raz pierwszy przemówił też po polsku.