Policjanci zakończyli wysłuchanie 12-latki, która została zatrzymana w związku z zabójstwem 11-letniej dziewczynki – poinformowała PAP jeleniogórska policja. Wszystkie materiały zostaną teraz przekazane do sądu rodzinnego, który podejmie decyzje co do kolejnych kroków w sprawie zatrzymanej.
O zakończeniu wysłuchania poinformowała PAP podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
– Wysłuchanie 12-latki zostało zakończone. Cały zebrany materiał przekażemy jeszcze dzisiaj do sądu rodzinnego, który będzie podejmował dalsze decyzje w jej sprawie – powiedziała podinsp. Bagrowska.
Policjanci nie zdradzają treści wysłuchania małoletniej. Bagrowska pytana przez PAP o miejsce przebywania 12-latki odpowiedziała, że znajduje się ona pod opieką policjantów. – W każdej takiej sytuacji decyzja o wyznaczeniu miejsca przebywania osoby małoletniej jest podejmowana indywidualnie – powiedziała podinsp. Bagrowska.
Wiceprezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Agnieszka Makowska przekazała we wtorek w rozmowie z PAP, że sąd rodzinny wyraził zgodę na rozmowę policjantów z 12-latką.
Dodała, że do tej pory, poza wnioskiem o możliwość przeprowadzenia tej czynności, do sądu nie trafiły jeszcze żadne akta tej sprawy z prokuratury czy z policji. – Jakiekolwiek postępowanie może być wszczęte przez sąd dopiero po przekazaniu nam dokumentów – zastrzegła sędzia.
Sędzia Makowska wyjaśniła, że jeżeli dziecko skończyło 10 lat, a nie ukończyło 13 lat, to sąd będzie prowadził postępowanie w sprawie o demoralizację. – A zatem postępowanie sądowe będzie miało na celu ustalenie, czy istnieją okoliczności świadczące o demoralizacji nieletniego i czy zachodzi potrzeba zastosowania wobec nieletniego środków określonych w ustawie – powiedziała sędzia.
Wyjaśniła, że chodzi o „środki tymczasowe” w postaci umieszczenia nieletniego w zakładzie leczniczym czy młodzieżowym ośrodku wychowawczym.
12-latka została zatrzymana w związku z morderstwem 11-letniej dziewczynki. Obie uczęszczały do Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze.
– One nie były koleżankami, znały się z widzenia. Motywy działania sprawczyni nie są znane – powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Ewa Węglarowicz-Makowska.
Prok. Węglarowicz-Makowska zdementowała jednocześnie informacje, które pojawiły się w przestrzeni publicznej po śmierci 11-latki, jakoby powodem konfliktu między dziewczynkami była zazdrość o inną osobę. – Nie ma w ogóle takich informacji – powiedziała.
Śledczy znaleźli i zabezpieczyli nóż, który był narzędziem zbrodni dokonanej na 11-letniej dziewczynce.
– Na jej ciele widoczne były obrażenia zadane ostrym narzędziem. Prokurator wspólnie z funkcjonariuszami policji dokonali oględzin miejsca zdarzenia. Zabezpieczono ślady, dowody, zabezpieczono zwłoki – powiedziała prokurator.
Ciało ofiary znaleziono w poniedziałek przy ul. Wyspiańskiego nieopodal miejscowej szkoły.
Monika Kowalska z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu poinformowała we wtorek, że sekcja zwłok dziecka została przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej tej uczelni.
W związku z tragedią wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański zapowiedział we wtorek na platformie X, że szpital MSWiA skieruje na miejsce pomoc psychologiczną.
„W związku z tragicznymi wydarzeniami w Jeleniej Górze informuję, że szpital MSWiA deleguje 16 psychologów do wsparcia uczniów oraz kadry szkolnej” – powiedział. Zapewnił, że „nie wpłynie to negatywnie na funkcjonowanie szpitala ani na ciągłość udzielania świadczeń”.
We wtorek prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak zdecydował o ustanowieniu w mieście żałoby w dniu pogrzebu dziewczynki.