Premier Donald Tusk poinformował o skierowaniu do marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego wniosku o utajnienie pierwszego posiedzenia Sejmu w piątek. Powód wydaje się być niepokojący.
Premier Tusk przekazał na X, że złożył wniosek do marszałka Czarzastego o utajnienie pierwszego piątkowego posiedzenia Sejmu. Chodzi o „pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa”.
„Zwróciłem się do Marszałka Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia Sejmu, podczas którego przedstawię pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa” – napisał na X premier Donald Tusk.
Zwróciłem się do Marszałka Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia Sejmu, podczas którego przedstawię pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 4, 2025
Nie poinformowano, jakiej materii dotyczy ta „pilna informacja” ani jakiej konkretnie sfery ma dotykać „bezpieczeństwo państwa”. Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP zbliżonych do rządu, tajne posiedzenie Sejmu ma dotyczyć „kryptoafery i rosyjskiego w niej śladu”.
Wielu internautów, ale też polityków i komentatorów zaczęło więc spekulować, o co właściwie chodzi.
„Czyli bankructwo NFZ jest faktem?” – ocenił Emil Krawczyk.
„Obywatele mają prawo wiedzieć, co planujecie” – napisał z kolei Konrad Berkowicz.
„Takie tajne, że trzeba to było ogłosić publicznie, ciekawa historia” – zwrócił uwagę inny internauta.
„Jeżeli jest to tak tajne że musiał Pan to napiszą do swoich 1,9 miliona fallowersów to nie jest to tajne. Czyli to tylko zabieg PR” – podsumował Grom1945.
Jeżeli jest to tak tajne że musiał Pan to napiszą do swoich 1,9 miliona fallowersów to nie jest to tajne.
Czyli to tylko zabieg PR.
— Grom1945 (@grom1945) December 4, 2025
Takie tajne, że trzeba to było ogłosić publicznie, ciekawa historia.
— htw (@heniek_htw) December 4, 2025
Obywatele mają prawo wiedzieć, co planujecie.
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) December 4, 2025
Czyli bankructwo NFZ jest faktem?
— Emil Krawczyk (@krawczyk_emil) December 4, 2025
Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki powiedział w czwartek, że nie dotarła do niego żadna niejawna informacja, która wskazywałaby na konieczność przeprowadzenia niejawnych obrad Sejmu
„W piątek o godz. 9 Sejm rozpatrzy wniosek premiera Donalda Tuska o utajnienie punktu obrad, podczas którego przedstawi pilną informację dot. bezpieczeństwa państwa” – przekazała Kancelaria Sejmu.
Następnie planowane jest wystąpienie premiera w trybie tajnym. Posłowie przed wejściem na tajne obrady muszą zostawić telefony.
Kancelaria Sejmu poinformowała, że Izba rozpatrzy wniosek premiera o utajnienie obrad w piątek po rozpoczęciu piątkowego posiedzenia o godz. 9.00. Jak zaznaczono, następnie planowane jest wystąpienie premiera przed Sejmem w trybie tajnym.
Szczegółowy harmonogram tej części posiedzenia zatwierdzony będzie po posiedzeniach Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów.
Według Kancelarii, w związku z utajnieniem pierwszej części piątkowego posiedzenia zostaną wprowadzone zmiany dotyczące obsługi medialnej prac Sejmu.
Szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak (KO) pytany o procedury związane z utajnieniem obrad Sejmu poinformował PAP, że przed wejściem na salę plenarną, na utajnioną część obrad Sejmu, posłowie muszą zostawić telefony i wszystkie inne urządzenia mogące nagrywać dźwięk lub obraz. Jak dodał, wyłącza się wszystkie systemy nagłaśniające na sali plenarnej i wstawia się systemy autonomiczne, czyli niepołączony z niczym system nagłośnieniowy.
– Na salę obrad wchodzi się absolutnie bez niczego, to znaczy bez telefonów i wszystkiego innego, co w dzisiejszych, wysoce zaawansowanych technologicznie czasach, mogłoby mieć przekaźnik albo system nagrywający dźwięk lub wideo – przekonywał Urbaniak.
Dodał, że praktycznie wygląda to w ten sposób, że każdy poseł od pracownika Kancelarii Sejmu dostaje kopertę, do której wkłada wszystkie rzeczy zbędne, czyli zegarki, długopisy, pióra i telefon komórkowy.
– W zamian dostaje taki numerek jak w szatni w przypadku okrycia wierzchniego – powiedział szef komisji regulaminowej.
Według niego, zapewne zostaną jeszcze przed salą plenarną ustawione dodatkowe bramki, a Straż Marszałkowska będzie sprawdzała, czy posłowie nie próbują wnieść jakiś niedozwolonych przedmiotów na salę obrad.
Marszałek Czarzasty mówił PAP, że kwestie związane z wnioskiem szefa rządu postawi na czwartkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu, które zbierze się o godz. 18.
– Wtedy zdecydujemy dokładnie, jak to wszystko będzie wyglądało – dodał.
Ostatni raz Sejm utajnił część obrad na początku sierpnia br., gdy zajmował się wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi.