Precz z komuną! – podsumował kandydata na marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego Grzegorz Płaczek z Konfederacji Wolność i Niepodległość. Wcześniej wymienił kilka scen z życia polityka, które – jego zdaniem – wykluczają z możliwości pełnienia funkcji drugiej osoby w państwie.
We wtorek, 18 listopada po godzinie 11 rozpoczęło się posiedzenie Sejmu, na którym wybrano nowego marszałka Sejmu – został nim komunista Włodzimierz Czarzasty.
Zanim do głosowania doszło, swoje stanowiska przedstawiły kluby i koła poselskie. W imieniu Konfederacji Wolność i Niepodległość przemawiał Grzegorz Płaczek.
– Mając na uwadze komunistyczne środowisko, z którego pan się wywodzi, mając na uwadze to, że kwestionuje pan prawo do życia nienarodzonych dzieci, pamiętając czym jest afera Rywina, mając na uwadze to, że robił pan z Armii Czerwonej Armie wyzwoleńczą, mając na uwadze to, że deprecjonuje pan polskich bohaterów narodowych, Klub Konfederacji jest przeciwny pana kandydaturze na stanowisko Marszałka Sejmu – powiedział Płaczek.
– Zwracam się do tych posłów, którzy będą głosować dzisiaj, już za chwilę, za Pana wyborem. Macie Państwo wolny mandat i przypomnę dwa wyrazy: Precz z komuną! – wykrzyknął na koniec Płaczek.

