Strona głównaWiadomościPolskaUśmiechnięty rząd nas okrada. Stawki za przejazd mają wzrosnąć nawet o 42...

Uśmiechnięty rząd nas okrada. Stawki za przejazd mają wzrosnąć nawet o 42 proc.

-

- Reklama -

Stawki za przejazd siecią dróg płatnych pojazdów o masie powyżej 3,5 t i autobusów mają wzrosnąć o 40-42 proc., w zależności od klasy emisji spalin i masy pojazdu – wynika z projektu rozporządzenia opublikowanego we wtorek na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Chodzi o projekt rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną, oraz wysokości stawek opłaty elektronicznej.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

W uzasadnieniu do projektu podtrzymano wcześniejsze informacje resortu finansów, który przed miesiącem zapowiedział, że sieć dróg płatnych objętych elektronicznym poborem opłat zostanie rozszerzona o ok. 645 km. O ile wtedy resort informował, że rozporządzenie ma wejść w życie 1 grudnia tego roku, to w opublikowanym we wtorek uzasadnieniu podano, że nowe regulacje mają wejść w życie 1 lutego przyszłego roku.

Jak podano w Ocenie Skutków Regulacji, w tym roku planowane wpływy z poboru opłat w systemie e-TOLL mają wynieść prawie 3,9 mld zł, a w przyszłym roku mają wzrosnąć do prawie 6,6 mld zł.

- Prośba o wsparcie -

W uzasadnieniu projektu wskazano, że głównym jego celem jest zwiększenie przychodów Krajowego Funduszu Drogowego (KFD), aby zapewnić finansowanie na dalszy rozwój i utrzymanie infrastruktury drogowej; podwyższenie stawek ma na celu ich urealnienie i dostosowanie do średnich stawek europejskich, z korzyścią dla konkurencyjności transportu kolejowego i względów ekologicznych.

Aktualnie opłata elektroniczna jest pobierana za przejazd pojazdów o masie powyżej 3,5 t na ok. 5225 km dróg krajowych, zaś po planowanym rozszerzeniu opłata będzie pobierana na ok. 5869 km (rozszerzenie o ok. 645 km) autostrad, dróg ekspresowych i wybranych odcinków dróg krajowych klasy GP i G. Wśród nowych odcinków znalazły się m.in. fragmenty autostrady A2 między Kałuszynem a Siedlcami, drogi S1 na odcinkach Podwarpie–Dąbrowa Górnicza Pogoria oraz Żywiec–Węgierska Górka, a także odcinki tras S3, S5, S7, S11, S12, S14, S16, S17, S52 i S61. Do objęcia opłatą wytypowano również fragmenty dróg krajowych DK8, DK12, DK50 i DK91.

Ostatnio sieć dróg płatnych została rozszerzona w listopadzie ubiegłego roku o ok. 1600 km.

W Polsce pobór opłat realizowany jest przez e-TOLL i odbywa się za pomocą systemu satelitarnego. Oznacza to, że nie ma konieczności montowania urządzeń do tego służących na drogach.

Oznacza to wzrost kosztów transportu, a wszystko to przełoży się na ceny towarów. Zapłacimy za to wszyscy a inflacja wzrośnie czyli zbiedniejemy.

Źródło:PAP

Najnowsze