Parlament Europejski opowiedział się w czwartek za uchyleniem immunitetu europosła Grzegorza Brauna. Chodzi o podejrzenie popełnienia przestępstw, w tym naruszenia nietykalności cielesnej lekarki w szpitalu w Oleśnicy.
W głosowaniu 554 europosłów było za, 60 przeciw, a 20 wstrzymało się od głosu.
W październiku odbyło się wysłuchanie Brauna przed komisją prawną w Parlamencie Europejskim, za zamkniętymi drzwiami, w związku z procedurą o uchylenie mu immunitetu.
Wniosek o uchylenie immunitetu Braunowi skierował do izby w czerwcu br. ówczesny prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Podstawą tego wniosku były m.in. zarzuty dotyczące pozbawienia wolności, naruszenia nietykalności cielesnej, znieważenia i pomówienia lekarki Gizeli Jagielskiej w kwietniu 2025 r. na terenie Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.
Parlament Europejski zdecydował już o uchyleniu immunitetu Braunowi w maju br. Wtedy chodziło m.in. o śledztwo w sprawie zgaszenia przez niego świec chanukowych w Sejmie.
– Oskarżenia wobec mnie mają charakter nagonki politycznej. I jak zwracałem tu uwagę posłom, członkom Komisji Sprawiedliwości – chodzi o to, żebym z sądu nie wychodził. Chodzi o to, żebym generalnie jak najwięcej spędzał czasu w prokuraturze, przed sądami i to jest ciekawy przypadek. Czy będzie można znieść immunitet, poselski de facto? – mówił w rozmowie z „Najwyższym Czas-em” Braun.
TYLKO U NAS! System się mści! Braun: Oskarżenia wobec mnie mają charakter nagonki politycznej
W październiku przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola ogłosiła także, że polskie organy zwróciły się do niej z wnioskami o uchylenie immunitetu Braunowi i Tomaszowi Buczkowi w związku z toczącymi się w Polsce postępowaniami prawnymi.

