Sekretarz stanu ds. transportu USA Sean Duffy poinformował, że kilku pilotów American Airlines zostało zawieszonych po tym, jak „świętowali” śmierć konserwatywnego influencera Charliego Kirka.
Sekretarz Transportu Sean Duffy napisał w serwisie X: „Piloci przyłapani na świętowaniu śmierci Charliego Kirka zostali natychmiast uziemieni i usunięci z pracy przez American Airlines. To zachowanie jest skandaliczne i powinni zostać zwolnieni”.
Dodał też, że „żadna firma odpowiedzialna za bezpieczeństwo pasażerów nie może tolerować takiego zachowania. Jako naród idziemy naprzód, wysyłając sygnał, że gloryfikowanie przemocy politycznej jest CAŁKOWICIE NIEAKCEPTOWALNE!”.
Decyzja ta zapadła po tym, jak kilka osób zgłosiło firmie wpis jednego z pilotów w mediach społecznościowych po zamordowaniu Charliego Kirka na Uniwersytecie Utah Valley. Pilot napisał: „Przykro mi, że zostałeś postrzelony w swoje wielkie czoło. To była cena, jaką zapłaciliśmy za naszą wolność”.
Po tym makabrycznym wpisie, internauci zaatakowali linię lotniczą. W odpowiedzi firma oświadczyła: „American Airlines potępia wszelkie formy przemocy. Zachowania nacechowane nienawiścią lub agresywne są sprzeczne z naszą misją, jaką jest zapewnienie pasażerom dobrego samopoczucia podczas podróży”.
AA dodała jeszcze, że „pracownicy, którzy nawołują do tego typu przemocy w mediach społecznościowych, zostaną natychmiast zwolnieni z pracy. Będziemy nadal podejmować działania przeciwko każdemu pracownikowi dopuszczającemu się tego typu zachowań”.
Dokładna liczba pilotów objętych zwolnieniami nie została ujawniona. American Airlines jest drugą linią lotniczą, która podjęła takie działania. 12 września, także linie Delta Air Lines zawiesiły kilku pracowników po opublikowaniu przez nich w mediach społecznościowych wpisów kpiących ze śmierci Charliego Kirka. Stan umysłów pilotów linii lotniczych z USA to ciekawy przypadek skutków długotrwałej obróbki polityczną poprawnością pracowników tego typu wielkich firm.
Źródło: Le Figaro