Parlament Europejski zajmie się kolejnym wnioskiem o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. Znając zapędy eurokratów, przegłosowanie wniosku to jedynie formalność. To nie oznacza jeszcze uznania polskiego posła do PE za winnego, ale umożliwia krajowym organom sądowym prowadzenie dochodzenia lub procesu sądowego.
Prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał do Parlamentu Europejskiego wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie europosła Grzegorza Brauna do odpowiedzialności karnej w związku z rzekomym publicznym zaprzeczaniem zbrodniom popełnionym w byłym niemieckim nazistowskim obozie KL Auschwitz. Aby pociągnąć posła do Parlamentu Europejskiego do odpowiedzialności karnej niezbędne jest uprzednie uzyskanie zgody PE.
Po wpłynięciu wniosku do PE, przewodnicząca Roberta Metsola poinformuje o tym całą izbę na sesji plenarnej. Najbliższa rozpoczyna się w poniedziałek w Strasburgu. W kolejnym kroku sprawa jest kierowana do komisji prawnej PE, która przygotowuje sprawozdanie na ten temat. Komisja nie jest zobligowana żadnymi terminami na przygotowanie tego dokumentu, ale zwykle trwa to kilka miesięcy. Następnie wniosek jest podawany pod głosowanie na sesji plenarnej.
To już kolejny taki wniosek w sprawie europosła Brauna. O wcześniejszym poinformowała w czerwcu na sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu przewodnicząca PE Metsola. Wniosek został skierowany do komisji prawnej europarlamentu, obecnie trwa jego procedowanie.
CZYTAJ TAKŻE: Grzegorz Braun wyjaśnia słowa o komorach gazowych. „Nawołuję do badań”
Dotyczy on podejrzenia popełnienia przez Brauna sześciu przestępstw. Chodzi (jak poinformowała wcześniej prokuratura) m.in. o pozbawienie wolności, naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie i pomówienie lekarki Gizeli Jagielskiej na terenie Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy w kwietniu 2025 r.
Braun jest też oskarżony o publiczne nawoływanie w internecie „do nienawiści na tle różnic wyznaniowych” oraz obrazę uczuć religijnych „poprzez udzielenie wywiadu, udostępnionego na platformie YouTube, dotyczącego m.in. użycia w dniu 12 grudnia 2023 r. w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej gaśnicy w celu ugaszenia wystawionej tam świecy chanukowej”.
W wywiadzie tym – w kontekście tego wydarzenia – Braun, zdaniem prokuratury, zawarł wypowiedź wyrażającą aprobatę oraz zachęcającą widzów i słuchaczy do podejmowania tego typu zachowań, a także określił Chanukę jako przejaw satanistycznej i rasistowskiej celebracji, stanowiącej zagrożenie dla polskich katolików. Ostatni zarzut dotyczy zniszczenia 18 marca 2025 r. w Opolu 10 plakatów „poprzez naniesienie czarną farbą zapisów literowych, które w całości tworzą napis o treści: »STOP PROPAGANDZIE ZBOCZEŃ«”.
W maju Parlament Europejski, podczas głosowania w Strasburgu, uchylił już immunitet Brauna w jeszcze innej sprawie. Chodziło w niej m.in. o śledztwo w sprawie zgaszenia przez niego świec chanukowych w Sejmie, ale także wielu innych incydentów.
PE podejmuje decyzję o uchyleniu immunitetu zwykłą większością głosów. Zanim sprawa trafi pod głosowanie, jest omawiana na forum komisji prawnej PE. Komisja ta przygotowuje w każdym wypadku sprawozdanie, w którym zaleca głosowanie „za” lub „przeciw”.