Strona głównaOpinieMentzen o wojnie w Izraelu: Niezależnie po czyjej stronie staniemy, będziemy musieli...

Mentzen o wojnie w Izraelu: Niezależnie po czyjej stronie staniemy, będziemy musieli…

-

- Reklama -

To referendum to jest farsa. Jeżeli powinno być jakieś referendum, to w sprawie tego, czy my chcemy zmienić traktat UE, czy nie, a nie w sprawie płotu czy historii sprzed 10 lat – powiedział we wtorek Sławomir Mentzen w Polsat News.

Sławomir Mentzen (Konfederacja) we wtorek w programie „Gość Wydarzeń” oznajmił, że nie wie, czy weźmie udział w referendum:

- Reklama -

To referendum to jest farsa. Pyta się nas na przykład o płot na granicy, gdzie wszyscy doskonale wiedzą, że ten płot powinien tam stać, a nie pyta się nas o naprawdę ważne rzeczy. Unia Europejska w tym momencie zajęła się renegocjacją traktatów tworzących UE, chce się Polsce zabrać prawo weta, przenieść na UE kompetencje w sprawie migracji, podatków, polityki zagranicznej, leśnictwa. Jeżeli powinno być jakieś referendum, to w sprawie tego, czy my chcemy zmienić traktat UE, czy nie, a nie w sprawie płotu czy historii sprzed 10 lat – powiedział Mentzen.

Naprawdę nie uważam tego referendum za istotną sprawę. Wszystkim sympatykom Konfederacji mówię: róbcie w tej sprawie, co chcecie, bo to nie ma żadnego znaczenia. Te referendum jest PiS-owskim wytrychem po to, żeby więcej pieniędzy włożyć w kampanię wyborczą, oraz po to, żeby zwiększyć frekwencję i pokazać, które tematy najlepiej polaryzują na linii PiS-PO. Nie jestem częścią tego sporu, nie jestem ani za PiS-em, ani za Platformą, dla mnie to referendum jest kompletnie nieistotne – rzekł.

Lider Konfederacji wypowiedział się również odnośnie konfliktu Izrael – Palestyna.

Nie mieszajmy się w ten spór, niezależnie po czyjej stronie w tym sporze staniemy, będziemy musieli się potem podpisywać pod zbrodniami wojennymi – powiedział.

Zapytany o to, z kim Konfederacja wejdzie w koalicję, aby móc wejść do rządu, Mentzen odparł: „Nie chcemy, aby PiS dalej rządził, ani nie chcemy, by Tusk znowu rządził. Czekamy, zobaczymy, jakie będą wyniki, i wtedy zobaczymy, co jest na stole i zaczniemy się zastanawiać – co z tym zrobić”.

Pytany o ideę zlikwidowania płacy minimalnej odpowiedział, że „płaca minimalna wynika z Konstytucji, więc musi zostać. Natomiast oczywiście, powinna zostać zróżnicowana geograficznie, mamy np. województwo wielkopolskie, gdzie bezrobocie wynosi 2,8 procent, jest strasznie niskie. Ale mamy też np. Podkarpacie, gdzie tam wynosi 8,8 proc. Jeżeli płaca minimalna dalej będzie rosła w tym samym tempie, to w biedniejszych obszarach Polski pojawi się bezrobocie, ludzie tam po prostu nie będą mieli pracy. Tak wysoka płaca minimalna w biedniejszych obszarach przyczynia się do bezrobocia i zbyt dużego spłaszczenia wynagrodzeń”.

Źródło:PAP

Najnowsze