Ustawa wiatrakowa doskonale pokazuje obraz pierwszych prób rządzenia krajem przez Platformę Obywatelską i Trzecią Drogę – przekazał w środę w Sejmie poseł Krzysztof Mulawa (Konfederacja) podczas pierwszego czytania projektów ustaw zamrażających ceny energii elektrycznej.
W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projekt ustawy autorstwa posłów KO i Polski 2050-TD, mającej na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła, a także pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
„No i mamy drugą stronę: Platformę Obywatelską z Trzecią Drogą. Chapeau bas, pomimo tego że teraz rakiem wycofujecie się ze swojej ustawy (…), to muszę przyznać, że wykazaliście się wielką odwagą: że do jednego z pierwszych projektów ustaw, gdzie wszyscy patrzymy wam bardzo mocno na ręce, zdecydowaliście się wprowadzić zapisy, które według wielu prawników mówiło o wywłaszczeniu ludzi, że chcieliście zaglądać z 200-metrowych stalowych wież w okna polskich domów no i, że chcieliście niszczyć to z czego Polska słynie na całym świecie, czyli z polskiej przyrody, że chcieliście 300 m od parków narodowych i nawet – o zgrozo – w parkach krajobrazowych montować wieże i całe farmy wiatrowe” – powiedział Mulawa.
„To, że od kilku dni dziennikarze i właściwie całe społeczeństwo nie mówi o zamrażaniu cen energii i nie nazywa tej ustawy w taki sposób, tylko powszechnie ukłuło się, że to jest już ustawa wiatrakowa, to doskonale pokazuje obraz waszych pierwszych prób rządzenia naszym krajem” – dodał.
Zwracając się do posłów Platformy Obywatelskiej powiedział, w przypadku ustawy wiatrakowej, prowadzą proces legislacyjny tak jak Prawo i Sprawiedliwość podczas dziewiątej kadencji Sejmu.
„PiS bawił się w wrzutkami(…) bawicie się też i wy – 15 zmian do 15 ustaw” – stwierdził.
Pytał też o autorów projektu ustawy wniesionego przez posłów KO i Polski 2050-TD. Czy była nim posłanka Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050-TD), czy poseł Borys Budka (KO).
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do połowy przyszłego roku. Projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
We wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do projektu ustawy posłów KO i Polski 2050-TD, mającej na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła. Autopoprawkę do projektu złożył klub Koalicji Obywatelskiej.
Z lektury autopoprawki wynika, że wykreśla ona z pierwotnego projektu ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, wszystkie przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. Chodzi m.in. o przepisy dotyczące: minimalnej odległości wiatraków od zabudowań (według pierwotnego projektu było to minimum 300 metrów), tego, że inwestycje w elektrownie wiatrowe miały stać się inwestycjami celu publicznego oraz inwestycjami strategicznymi. Wykreślono także zapisy dotyczące ułatwień w zmianach planów zagospodarowania przestrzennego w związku budową wiatraków. Celem autopoprawki jest również wykreślenie przepisów umożliwiających zamianę opłaty na rzecz gminy od inwestorów na dostawy energii z wiatraków.
Z kolei projekt rządowy zakłada przedłużenie zamrożonych cen energii na cały 2024 r. Kosztować ma to w sumie ponad 31 mld zł, z czego w 2024 r. – 25,5 mld zł, a w 2026 r. – 5,6 mld zł. Źródłem finansowania jest budżet państwa – zwróciła uwagę minister. Jak poinformowała, przy kalkulacjach kosztów rząd wciąż pod uwagę bierze ewentualne zmiany w 2024 r. taryf, zatwierdzanych przez Prezesa URE.
Kompromitująca ustawa wiatrakowa do zmiany. Złożono poprawki. Aż 69 stron!