Wojskowy kontrwywiad Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Policja Narodowa we współpracy z Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy ujawnili trzy mechanizmy wyłudzania środków przeznaczonych na obronność. Układ działał w rejonie Odessy, gdzie straty oszacowano na około 100 milionów hrywien (ponad 8,6 mln zł).
W obwodzie odeskim na Ukrainie SBU przeprowadziła operację antykorupcyjną w strukturach wojskowych. Zlikwidowano również trzy schematy defraudacji funduszy obronnych.
Osoby zaangażowane w układ sprzedawały „rezerwy od mobilizacji”, fałszywe dokumenty weteranów działań bojowych i paliw przeznaczonych dla wojska. Służby ukraińskie przekazały, że działania te spowodowały stratę budżetu na prawie 100 mln hrywien.
Śledczy ustalili, że organizatorem procederu był dowódca samodzielnego batalionu, który stacjonuje w obwodzie odeskim. W czasie dowództwa zaangażował w układ czterech oficerów, którzy byli jego podwładnymi. Dwóch z nich było zastępcami tego dowódcy.
W ramach jednego ze schematów, wojskowi fikcyjnie rejestrowali lokalnych przedsiębiorców i znajomych jako członków jednostki wojskowej.
„Koszt takich 'usług’ pozwalających uniknąć mobilizacji sięgał nawet 5 tysięcy dolarów amerykańskich” – napisano w aktach sprawy.
W rzeczywistości osoby te nie pojawiały się na terenie jednostki wojskowej. W zamian za fikcyjną mobilizację przekazywały miesięczne wynagrodzenie na konta bankowe dowództwa batalionu.
„Osoby te rozprowadzały podrobione zaświadczenia uczestników działań bojowych (UBI) oraz nielegalnie sprzedawały paliwo, które zgodnie z przeznaczeniem miało służyć jednostce wojskowej” – wskazuje kresy.pl.
Zatrzymano wszystkich podejrzanych. Zabezpieczono telefony i karty bankowe zawierające dowody transakcji.
„Obecnie były dowódca batalionu, dwaj zastępcy dowódcy, kierownik magazynu paliw i smarów oraz dowódca kompanii usłyszeli zarzuty. Podejrzani pozostają w areszcie. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności oraz konfiskata majątku” – czytamy.