Tomasz Lepper, syn śp. lidera Samoobrony Andrzeja Leppera, domaga się potężnego odszkodowania od państwa. 46-latek wystosował oficjalne pismo do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.
Zdaniem Tomasza Leppera jego cała rodzina doznała krzywdy w związku z aferą gruntową z 2007 r. Teraz syn lidera Samoobrony domaga się za to odszkodowania.
Przypomnijmy, że o aferze gruntowej znów zrobiło się głośno w grudniu 2023 r., kiedy sąd prawomocnie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Uznał, że doszło do nadużycia władzy podczas operacji wymierzonej w Andrzeja Leppera.
Z ustaleń sądu wynika, że podczas tej akcji dochodziło do podrabiania dokumentów, które miały posłużyć do zorganizowania prowokacji wymierzonej w ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa. Kamiński i Wąsik trafili do zakładu karnego, jednak ostatecznie, po niedługim czasie, zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy nie doczekał Andrzej Lepper, który był w niej pokrzywdzonym. Polityk zmarł w niejasnych okolicznościach w 2011 r. Teraz jego syn chce walczyć o zadośćuczynienie dla rodziny.
W rozmowie z „Faktem” Tomasz Lepper stwierdził, że sprawa jest prosta, ponieważ „tatę perfidnie wrobili urzędnicy państwowi działający na służbie, którzy, jak wiemy, zostali skazani prawomocnymi wyrokami sądu”.
Za pośrednictwem adwokata 46-latek przed miesiącem wysłał pismo do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. – Do tej pory niestety nie ma żadnej odpowiedzi. Bardzo się dziwię ministrowi, ponieważ odczuł na własnej skórze, co znaczą bezpodstawne oszczerstwa i gnębienie przez PiS – skwitował mężczyzna.
– Minister ma na to środki z Funduszu Sprawiedliwości, żeby wypłacić takie odszkodowanie – zaznaczył syn Leppera.
Jak przyznał, rodzina domaga się ok. 4 mln zł. Zastrzegł, że „szczegóły kwoty chciałby omówić bezpośrednio w ministerstwie”.
Tomasz Lepper zaapelował też do Żurka o osobiste spotkanie i przyznanie rodzinie zadośćuczynienia. – Ojciec był szkalowany i bezpodstawnie oskarżany zarówno za życia, jak i po śmierci – mówił cytowany przez „Fakt”.
Komornik już u drzwi. Syn Andrzeja Leppera walczy o ostatni dom