W niedzielę rano doszło do wypadku autokaru na rondzie Jacka Kuronia w Rzeszowie. Siedem osób trafiło do szpitala. Kierowca jest obcokrajowcem ze wschodu.
Autokar nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem i wjechał w nie z impetem. Następnie przeleciał przez rondo i wylądował po drugiej stronie pasa zieleni.
Autokar prowadził Białorusin. W pojeździe było łącznie 49 osób.
Siedem osób trafiło do szpitala. Z ustaleń RMF FM wynika, że nikt nie odniósł bardzo poważnych obrażeń. Głównie były to obicia i stłuczenia.
Nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że kierowca mógł zasnąć lub zasłabnąć. 34-letni Białorusin był trzeźwy.
Pasażerowie byli turystami jadącymi na Węgry.