Strona głównaWiadomościPolskaBraun wydał oświadczenie po skandalu w Zielonej Górze. "Aż nie chce się...

Braun wydał oświadczenie po skandalu w Zielonej Górze. „Aż nie chce się wierzyć”

-

- Reklama -

Nie milkną echa cenzorskiego skandalu w Zielonej Górze. „Czy to jakiś fałszerz usiłuje skompromitować prezydenta Zielonej Góry, czy też pan Marcin Pabierowski z Koalicji Obywatelskiej dokonuje autokompromitacji we własnym zakresie?” – pyta publicznie Grzegorz Braun.

Przypomnijmy, że w sobotę, podczas trwania Targów Książki Bez Cenzury w Zielonej Górze, krótko po godzinie 14 przyklejono kartkę z informacją, że umowa na wynajem sali zostaje zerwana w trybie natychmiastowym i musimy opuścić salę do godz. 15.00. Lokal mieliśmy wynajęty do godziny 18.00.

„Wypowiadam umowę najmy lokalu – świetlicy wiejskiej w Łężycy w związku z wprowadzeniem wynajmującego w błąd co do charakteru organizowanego przez najemcę wydarzenia w dniu 13 grudnia 2025 r., jak się okazało imprezy o charakterze politycznym z udziałem Grzegorz Brauna. Proszę o opuszczenie lokalu do godz. 15.00” – oto treść dokumentu, który zawisł na drzwiach świetlicy.

Dokument podpisali prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski (Koalicja Obywatelska) i sołtys Łężycy Jolanta Rabenda.

„Czegoś takiego to jeszcze nie było. Wymawiają imprezę w trakcie imprezy. Koalicja 13 grudnia” – komentował na bieżąco redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer, jeden ze współorganizatorów Targów Książki Bez Cenzury.

Po godzinie 15.00 nikt nie zamierzał przerwać targów. Na tę godzinę zaplanowano zresztą wizytę gości specjalnych – Grzegorza Brauna oraz Jana Pospieszalskiego. Targi i debaty trwały zgodnie z planem do godziny 18.00. Zielonogórska policja nie interweniowała.

Na koniec Grzegorz Braun zdjął z drzwi wejściowych rzeczony dokument i zapowiedział wyjaśnienie sprawy.

W sobotę wieczorem Braun wydał także oświadczenie, które opublikował w mediach społecznościowych.

„Aż nie chce się wierzyć, ale ten świstek (kartka przyklejona na drzwiach – red.) nie spełnia podstawowych kryteriów decyzji administracyjnej – bez żadnego uzasadnienia, bez wskazania podstawy prawnej ani ścieżki odwoławczej, bez jakiegokolwiek gryfu czy bodaj numeru korespondencji – czy to jakiś fałszerz usiłuje skompromitować prezydenta Zielonej Góry, czy też pan Marcin Pabierowski (prezydent Zielonej Góry, Koalicja Obywatelska) dokonuje autokompromitacji we własnym zakresie? Tak, czy inaczej, w grę wchodzi art. 231 kk – przekroczenie uprawnień/niedopełnienie obowiązków. Nota bene dzisiejsze wydarzenie, które próbowano w tak głupi sposób storpedować udało się nadzwyczajnie” – napisał Braun.

Najnowsze