Prezes PiS Jarosław Kaczyński cofnął decyzję o zawieszeniu w prawach członka partii dolnośląskich radnych. Media łączą to z walkami frakcyjnymi wewnątrz PiS, o których jest dość głośno w ostatnim czasie.
Od kiedy PiS utracił władzę, ichni aparat medialny przekonuje, że lada dzień upadnie rząd, a Jarosław Kaczyński i jego świta na białych koniach wjadą do Sejmu i odzyskają władzę. Jednak upadku rządu nie widać, a wygląda na to, że prędzej to PiS może się rozpaść.
Jesienią pojawiły się informacje o „wojnie” wewnątrz dolnośląskich struktur PiS. Partia wykluczyła siedmioro radnych z sejmiku dolnośląskiego. Więcej o tym przeczytacie poniżej.
Ostatnio natomiast pojawiły się doniesienia o konflikcie w łódzkich strukturach PiS. Sprawę komentował publicznie Rafał Bochenek twierdząc, że część informacji medialnych jest nieprawdziwa. Poniżej więcej na ten temat.
Unijny poseł będzie zawieszony? Konflikt w łódzkich strukturach PiS. Rzecznik partii zabrał głos
Teraz sprawa z Dolnego Śląska wróciła. Być może jest to zwiastun końca kłopotów partii Jarosława Kaczyńskiego, albo zapowiedź ich rozwoju.
„Postępowania dyscyplinarne ws. dolnośląskich radnych, członków PiS, zostały umorzone przez rzecznika dyscypliny partyjnej. W związku z powyższym prezes Jarosław Kaczyński przywrócił wyżej wymienione osoby do pełnych praw członków partii Prawo i Sprawiedliwość” – napisał na X unioposeł PiS Michał Dworczyk.
Michał Wróblewski, dziennikarz „Wirtualnej Polski” zauważył, że jest to cios w Elżbietę Witek. Ta bowiem prowadzi nieformalną wojnę z Mateuszem Morawieckim.
O planowanym odwieszeniu pisowców mowa była w środowisku partii od kilku dni. Miało to nastąpić tuż przed sesją sejmiku dolnośląskiego. Dziennikarz ustalił, że w PiS szykują się na wybór nowego szefa klubu radnych.
Wykluczeni wcześniej radni byli zawieszeni w prawach członków partii. Przemysław Czarnecki, który został we wrześniu wykluczony twierdził, że „dali się wciągnąć w polityczną walkę na szczycie partii”.
„W tle pozostawała walka o wpływy w regionie między zwolennikami Witek a Morawieckiego. Zawieszeni radni chcieli odwołać przewodniczącego klubu Piotra Karwana, zaufanego człowieka byłej marszałek” – wskazuje wp.pl.

