Strona głównaWiadomościBiznesDramatyczny apel plantatorów chmielu. Rządowe plany zniszczą branżę piwowarską

Dramatyczny apel plantatorów chmielu. Rządowe plany zniszczą branżę piwowarską

-

- Reklama -

Załamanie całej branży i zagrożenie dla setek gospodarstw – Związek Polskich Plantatorów Chmielu wystosował dramatyczny apel do rządu. Nowe przepisy, zrównujące piwo z mocnym alkoholem i wprowadzające drakońskie kary finansowe, mogą zniszczyć pozycję Polski jako trzeciego producenta chmielu w UE i doprowadzić do fali bankructw na polskiej wsi.

Projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, opublikowany w październiku, zakłada rewolucyjne zmiany. Najważniejsza z nich to objęcie piwa takimi samymi restrykcjami, jakie dotyczą mocnych alkoholi, czyli całkowitym zakazem reklamy i promocji. Oznaczałoby to koniec rabatów, programów lojalnościowych czy pakietów promocyjnych.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Projekt drastycznie zaostrza również kary za łamanie przepisów. Minimalna grzywna ma wzrosnąć z 10 tys. do 20 tys. złotych, a maksymalna – z 500 tys. aż do 750 tys. złotych, z możliwością orzeczenia dodatkowo kary ograniczenia wolności. Planowane są też ograniczenia sprzedaży alkoholu na stacjach paliw i w godzinach nocnych.

Dla plantatorów chmielu to egzystencjalne zagrożenie. Polska jest trzecim co do wielkości producentem chmielu w Unii Europejskiej, zaraz po Niemczech i Czechach. Uprawą tą zajmuje się około 700 gospodarstw, głównie rodzinnych, o średniej powierzchni 2 hektarów. Koncentrują się one w województwach lubelskim, wielkopolskim i dolnośląskim. Załamanie rynku piwowarskiego uderzy bezpośrednio w setki rodzin.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Co ciekawe, krytycznie o projekcie wypowiada się również sam związek Browary Polskie. Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny organizacji, ostrzega, że zakaz reklamy paradoksalnie może… zahamować spadek spożycia alkoholu. Powód? Zablokuje rozwój segmentu piw bezalkoholowych, który rośnie właśnie dzięki intensywnej komunikacji marketingowej.

Krytycy wskazują też, że projekt nieproporcjonalnie uderza w stosunkowo niskoprocentowe piwo, pomijając problem spożycia alkoholi wysokoprocentowych. Co więcej, nowe przepisy uderzą też w gastronomię i hotelarstwo, które będą musiały wymienić cały sprzęt z logotypami browarów, taki jak parasole, szklanki czy meble ogrodowe, otrzymywany dotąd w ramach wsparcia.

Nad zaostrzeniem przepisów alkoholowych pracuje obecnie kilka podmiotów – oprócz projektu rządowego, w Sejmie leżą też propozycje Senatu, Polski 2050 i Lewicy.

Źródło:agronews.com.pl

Najnowsze