W środę 29 października wieczorem, około godziny 20:00, śledczy z Brygady ds. Zwalczania Bandytyzmu (BRB) zatrzymali pięć osób w 16. dzielnicy Paryża i na stołecznych przedmieściach w podstołecznym departamencie Seine-Saint-Denis. Są podejrzani o udział w zuchwałej kradzieży klejnotów z Luwru.
Media stawiają już pytanie – czy klejnoty koronne zostaną wkrótce odzyskane? Taka nadzieja pojawiła się z nową falą aresztowań, jedenaście dni po zuchwałym napadzie na Luwr w Paryżu. „Pięć osób znajduje się w areszcie policyjnym, a wśród nich jest jeden z domniemanych włamywaczy-komandosów” – potwierdziło źródło policyjne.
Z czterech bezpośrednich uczestników napadu, w areszcie przybywa więc już trzech „komandosów”, jak nazywa ich miejscowa prasa. Paryska prokurator, Laure Beccuau, wspomniała o aresztowaniu „kilku osób wskazanych przez śledczych”, ale dodała, że „jest za wcześnie, aby opisywać ich profile”. Wyjaśniła jednak, że jeden z nich był „powiązany” z włamaniem bezpośrednio, co ustalono na podstawie „śladów DNA”.
W sobotę aresztowano dwóch mężczyzn w wieku 34 i 39 lat, z przeszłością kryminalną. Jeden z nich został zatrzymany na lotnisku Roissy-Charles-de-Gaulle, gdy miał wylecieć z kraju do Algierii. Drugi chciał uciec do mali. Podczas przesłuchań w areszcie policyjnym „częściowo przyznali się” do zarzucanych im czynów, podała Laure Beccuau.
Złodziejski łup, którego wartość oszacowano na 88 milionów euro, na tym etapie śledztwie nadal nie został odnaleziony. Zatrzymanej wcześniej dwójce złodziei formalnie postawiono zarzuty „zorganizowanego rozboju” i i udziału w „spisku w celu popełnienia przestępstwa”.
Sprawę bada prowadzi około stu funkcjonariuszy z BRB (Brygady do Zwalczania Rozboju) i Centralnego Biura ds. Zwalczania Handlu Dobrami Kultury (OCBC). Trwają intensywne poszukiwania czwartego włamywacza i innych potencjalnych wspólników.
 
                                    
