Redaktor naczelny „Najwyższego Czas-u!” Tomasz Sommer skomentował wyniki wyborów parlamentarnych w Argentynie. Dziennikarz zwrócił uwagę na istotny fakt.
Przypomnijmy, że w wyborach do Izby Deputowanych w skali kraju partia Mileia, Wolność Postępuje (LLA), uzyskała prawie 41 proc. głosów, podczas gdy jej główny przeciwnik, opozycyjna koalicja Siła Ojczyzny (FP), reprezentująca lewicowy ruch peronistowski, zdobyła niecałe 25 proc.
Dziennik „La Nacion” ocenił te wyniki jako „przekonujące zwycięstwo” partii rządzącej, a portal Infobae nazwał je „kategorycznym tryumfem” rządu. Według dziennika „Clarin” przewaga LLA jest większa od przewidywań.
W niedzielnych wyborach środka kadencji wyłanianych było 127 deputowanych, czyli prawie połowa niższej izby argentyńskiego Kongresu, oraz 24 senatorów, czyli jedna trzecia izby wyższej. Według obliczeń „Clarin” LLA zdobyła w niedzielę 64 miejsca w Izbie Deputowanych i 12 w Senacie.
Frekwencja w wyborach wyniosła niecałe 68 proc. i była najniższa od przywrócenia w Argentynie demokracji w 1983 roku – podała telewizja TN.
Ponad 12 mln uprawnionych do głosowania nie poszło do urn, mimo że w Argentynie formalnie jest to obowiązkowe. Wybrani w niedzielę kongresmeni rozpoczną kadencję 10 grudnia.
Czytaj więcej: Wielki tryumf Milei. Wolnorynkowe reformy w gospodarce przyspieszą
Do wyników wyborów w Argentynie odniósł się na portalu X redaktor naczelny „Najwyższego Czas-u!” Tomasz Sommer. „Milei znów wygrał w Argentynie!” – zaczął.
„Skoro rewolucja wolnościowo-judaizująca jest możliwa to wolnościowo-katolicka jest konieczna!” – napisał dziennikarz.
Milei znów wygrał w Argentynie! Skoro rewolucja wolnościowo-judaizująca jest możliwa to wolnościowo-katolicka jest konieczna!
— Tomasz Sommer (@1972tomek) October 27, 2025

