Polacy coraz chętniej wiążą się z obcokrajowcami. W 2024 roku zawarto rekordowe 5875 małżeństw mieszanych, co stanowi już 4,3 proc. wszystkich ślubów w kraju – podał Główny Urząd Statystyczny. Trend jest wyraźnie wzrostowy, a statystyki absolutnie zdominowały związki polsko-ukraińskie, których liczba wzrosła ponad pięciokrotnie w ciągu ostatniej dekady.
Dane GUS pokazują, jak bardzo zmieniło się polskie społeczeństwo. Jeszcze w 2010 roku takich międzynarodowych związków było zaledwie 3837. Co ciekawe, na ślubnym kobiercu z cudzoziemcem Polacy i Polki stają niemal równie chętnie. W 2024 roku Polki poślubiły 2917 obcokrajowców, podczas gdy Polacy ożenili się z 2958 cudzoziemkami.
Kobiety patrzą na zachód, a mężczyźni na wschód
Znaczące różnice widać jednak w wyborze partnerów. Polki najczęściej wychodzą za mąż za Brytyjczyków, Niemców czy Włochów. Z kolei polscy mężczyźni zdecydowanie najchętniej wybierają na żony obywatelki Europy Wschodniej – przede wszystkim Ukrainki i Białorusinki.
Małżeństwa polsko-ukraińskie to zdecydowanie największa grupa wśród związków międzynarodowych w Polsce. W 2024 roku zarejestrowano ich aż 2556. Dla porównania, w 2010 roku było ich zaledwie 474.
Głównie polscy mężczyźni żenią się z Ukrainkami – w 2024 roku zawarto 2021 takich związków. W tym samym czasie tylko 535 Polek wyszło za mąż za Ukraińców. Demograf prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego tłumaczy to m.in. większą otwartością migrantek na kontakty z mieszkańcami kraju przyjmującego oraz faktem, że wśród ukraińskiej społeczności w Polsce kobiety stanowią większość (61 proc.).
O sile i stabilności ukraińskiej diaspory świadczy również fakt, że w 2024 roku w Polsce zawarto więcej małżeństw między samymi obywatelami Ukrainy (2627) niż małżeństw polsko-ukraińskich. To zjawisko, które zaczyna realnie wpływać na obraz demograficzny Polski.

