W czwartek wieczorem koło aeroklubu w Inowrocławiu rozbił się dron. Uderzył w dwa zaparkowane samochody. Nieoficjalnie ustalono, skąd pochodził.
Około godz. 21 na ziemię spadł dron. Uderzył w dwa zaparkowane auta pod aeroklubem w Inowrocławiu. Późniejsze informacje wskazują, że uszkodzeniu uległ także budynek. Nikt nie został ranny.
PILNE‼️ Bezzałogowiec Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł w Inowrocławiu i uszkodził samochody! To drugi incydent naruszenia poza strefą lotów. Moja interwencja w WZL i uwagi na licznie katastrofy zostały bagatelizowane przez WZL, a także przez wojewodę! pic.twitter.com/FkqV40FSnB
— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) October 23, 2025
Oficer Prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu asp. szt. Izabella Drobniecka powiedziała PAP, że policja otrzymała zgłoszenie o bezzałogowym statku powietrznym.
– Więcej nie mogę powiedzieć, sprawą zajmuje się żandarmeria wojskowa. Potwierdzam, że dostaliśmy takie zgłoszenie, ale to nie my prowadzimy działania w tej sprawie – przekazała Drobniecka.
Poseł PiS Bartosz Kownacki przekonywał, że „policja próbuje zatuszować sprawę i wyłapuje wszystkich, którzy chcą udokumentować zajście”.
„Nieprawdą jest wpis pana @KownackiBartosz, jakoby Policja w Inowrocławiu miała tuszować sprawę. Policjanci po zgłoszeniu zabezpieczali miejsce zdarzenia, które następnie zostało przekazane Żandarmerii Wojskowej, celem wykonywania czynności w tej sprawie” – poinformowała KWP w Bydgoszczy na X.
Nieprawdą jest wpis pana @KownackiBartosz, jakoby Policja w Inowrocławiu miała tuszować sprawę. Policjanci po zgłoszeniu zabezpieczali miejsce zdarzenia, które następnie zostało przekazane Żandarmerii Wojskowej, celem wykonywania czynności w tej sprawie.
Prosimy o…
— KWP w Bydgoszczy (@KWPwBydgoszczy) October 23, 2025
Z nieoficjalnych ustaleń TVP Bydgoszcz wynika, że dron był maszyną obserwacyjną, którą produkują Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy. To system rozpoznania krótkiego zasięgu, z którego korzystają Siły Zbrojne RP w celu obserwacji i analizy terenu w warunkach bojowych.
TVP Bydgoszcz podało, że dron mógł być testowany w ramach wojskowych testów technologicznych. Nie wiadomo, co spowodowało jego awarię i upadek.
Sprawę mają dokładnie zbadać eksperci z MON oraz producent. Wojskowi oceniają, że tego typu zdarzenia zdarzają się często w trakcie wprowadzania do użytku nowego sprzętu. Wykorzystuje się je do poprawy niezawodności urządzenia i bezpieczeństwa.

