17 października portugalski parlament uchwalił ustawę zakazującą „zakrywania twarzy w miejscach publicznych”. To inicjatywa prawicowej partii Chega, znanej z antyimigracyjnego nastawienia.
Propozycje wymierzona w islamskie stroje kobiet uzyskała poparcie całej prawicowej koalicji sprawującej obecnie w tym kraju władzę. Chega to obecnie druga co do wielkości partia polityczna w tym kraju.
Portugalski parlament przyjął ustawę, która zakazuje „zakrywania twarzy w miejscach publicznych”, co dotyczy nikabów i burek, które były coraz bardziej widoczne na ulicach miast w Portugalii.
Partia Chega uzyskała tu poparcie rządzącej centroprawicowej koalicji, co jest rzadko spotykane w krajowym układzie politycznym. Premier Luís Montenegro podkreślił jednak, że „przedstawiony tekst można i trzeba poprawić”. Cała lewica, od komunistów po Partię Socjalistyczną głosowała przeciw.
Portugalia doświadcza gwałtownego wzrostu liczby migrantów, także z krajów muzułmańskich. Według raportu opublikowanego w ubiegły czwartek przez Portugalską Agencję ds. Migracji, w 2024 roku kraj miał już u siebie prawie 1,5 miliona obcokrajowców, czyli dwa razy więcej niż w 2021 roku. Populacja całkowita Portugalii wynosi około 10 milionów.
Największą grupę stanowią jednak Brazylijczycy, którzy posługują się tym samym językiem i są bliscy kulturowo. Drugą co do wielkości grupę wśród obcokrajowców (484 tys.) stanowią obywatele Indii, ale liczba liczonych razem muzułmanów nie wiele im ustępuje.
Źródło: Valeurs