Jaelynn Chaney, tak zwana influencerka plus size znana z głośnej kampanii na rzecz darmowych miejsc w samolotach dla grubasów, zniknęła z internetu. Jak się okazało, jej milczenie jest efektem napaści na policjantów. Co ciekawe, zakuta w kajdanki Chaney nie zmieściła się do radiowozu i trzeba było wezwać specjalną, większą furgonetkę. Do awantury w ogóle doszło, bo przyłapała narzeczonego na zdradzie z chłopakiem.
Jak ujawnia Daily Mail, do awantury doszło lutym br. w szpitalu w Kennewick w stanie Waszyngton. Nasza tłusta influencerka odkryła tam niewierność swojego partnera, Jacoba Arda, z którym była związana przez sześć lat. Miała przyłapać go z innym mężczyzną, co doprowadziło do gwałtownej konfrontacji i ataku na byłego narzeczonego. Personel wezwał policję.
Wściekła 29-latka ani myślała wykonywać polecenia policjantów i wdała się w karczemną awanturę. Miała podrzeć na ich oczach ostrzeżenie o naruszeniu miru domowego, grozić im śmiercią ich rodzin i wzywać, by „spalili się w piekle”.
Jednak największym problemem okazał się transport. Z powodu jej rozmiarów, Chaney nie zmieściła się w standardowym radiowozie. Wezwano specjalną furgonetkę, a do umieszczenia jej w pojeździe konieczne było użycie składanej windy.
Jaelynn Chaney, a travel and lifestyle creator based in Vancouver, is demanding the FAA to 'protect’ plus-sized travelers and make it more 'comfortable.’ Now they want special treatment for gluttony. pic.twitter.com/Mcq6yEq48X
— foos fuz (@Foosfuz) April 16, 2023
Po aresztowaniu postawiono jej zarzuty napaści trzeciego stopnia i stawiania oporu. Podczas zatrzymania miała rzucić się na ziemię, krzycząc, że policja ją zabija i wykorzystuje seksualnie. Sąd uznał ją za „niezdolną” do udziału w procesie z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym i skierował na przymusowe leczenie w w specjalnym ośrodku.
Po dwóch miesiącach lekarze zdiagnozowali u niej majaczenie spowodowane sepsą, zaburzenia osobowości oraz zespół stresu pourazowego.
Jak oceniasz rząd Donalda Tuska po dwóch latach od wyborów parlamentarnych?
- Dobrze (1%, 19 głosów)
- Mogłoby być lepiej (1%, 12 głosów)
- Nie jest tak najgorzej (1%, 16 głosów)
- Źle (96%, 1 635 głosów)
- Nie mam zdania, ale chcę sprawdzić wyniki (1%, 23 głosów)
Głosujących: 1 705

Przed incydentem Jaelynn Chaney była głośną aktywistką. W kwietniu 2023 roku opublikowała virlowy film, w którym argumentowała, że pasażerowie plus size – czyli grubasy – powinni otrzymywać od linii lotniczych bezpłatne dodatkowe miejsca. Uruchomiła nawet petycję w tej sprawie do Federalnej Administracji Lotnictwa. Tuż przed aresztowaniem założyła zbiórkę na GoFundMe zatytułowaną „Uwięziona w koszmarze”, prosząc o wsparcie w walce z „traumą i przemocą” w związku z jej partnerem.
Jej profile na TikToku i Instagramie śledziło łącznie 240 tysięcy osób. Choć Chaney z psychiatryka już wyszła, jej media społecznościowe – na szczęście – pozostają nieaktywne.
Plus sized “influencer” Jaelynn Chaney not only believes that airlines should pay for her extra seat, but is also demanding that hotels around the world widen their hallways so that she can fit inside.
Body positivity is a cancer. pic.twitter.com/m07UhpnnAD
— Vino and Vetos (@vinoandvetos) October 2, 2023
Grubasy muszą zapłacić podwójnie. Koniec z uprzywilejowaniem w imię poprawności politycznej