Policja zatrzymała Ukraińca, który okradł pracownię jubilerską w Bielsku-Białej. Pracował w niej od kilku lat.
51-letni Ukrainiec został zatrzymany przez bielską policję. Jest podejrzewany o „kradzież szczególnie zuchwałą w jednej z bielskich pracowni jubilerskich”.
„Łączne straty oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych” – przekazała KMP w Bielsku-Białej.
W komunikacie zaznaczono, że Ukrainiec „przez kilka lat był zatrudniony w zakładzie, w którym wykonywano specjalistyczne wyroby jubilerskie”.
„Z końcem września jego umowa o pracę została rozwiązana. Jak wynika z ustaleń śledczych, to właśnie wtedy miał dopuścić się przestępstwa” – poinformowano.
Materiał dowodowy wskazuje, że podejrzany działał w sposób szczególnie zuchwały. Nie przeszkadzały mu kamery monitoringu.
„Jego łupem padły najpierw narzędzia służące do obróbki biżuterii, między innymi specjalistyczne szczypce, kombinerki, okulary powiększające i frezy jubilerskie” – napisano w komunikacie.
Z pracowni zniknęły też kamienie szlachetne: Tanzanity, rubiny, ametysty i szafiry. Łączne straty oszacowano na 20 tys. zł.
Policja podkreśla, że prawo rozróżnia kradzież zwykłą od szczególnie zuchwałej.
„Mamy z nią do czynienia wówczas, gdy sprawca nie tylko bezprawnie zabiera cudzą rzecz, lecz robi to w sposób wyjątkowo bezczelny, lekceważący podstawowe normy ostrożności czy poczucie bezpieczeństwa innych osób. W tym przypadku o zuchwałości świadczy fakt, że 51-latek miał pełną świadomość, iż w miejscu pracy zainstalowane są kamery i że każdy jego ruch jest monitorowany, a mimo to zdecydował się na kradzież” – zaznaczyła policja.
Ukrainiec wkrótce usłyszy zarzuty.