Strona głównaWiadomościPolskaProces ochroniarzy Kaczyńskiego. Wyrzucili ze spotkania członka KOD-u

Proces ochroniarzy Kaczyńskiego. Wyrzucili ze spotkania członka KOD-u

-

- Reklama -

Przed częstochowskim sądem stanęło dwóch mężczyzn oskarżonych o niewłaściwe potraktowanie seniora. Do zdarzenia doszło podczas spotkania z Jarosławem Kaczyńskim na Uniwersytecie Jana Długosza.

Dariusz K. i Tadeusz M. ochraniali wizytę prezesa PiS. Odpowiedzą za siłowe wyrzucenie z uczelni 75-letniego Ryszarda Raczka, znanego działacza lokalnego KOD-u.

Pana Ryszarda z KOD-u w obronę bierze „Gazeta Wyborcza” i przedstawia jego wersję wydarzeń. Podobno było tak, że gdy stał w kolejce, by wpisać się na listę uczestników, jedna z lokalnych działaczek PiS podeszła do ochroniarza i „szepnęła mu coś do ucha”.

Chwilę później jeden z mężczyzn wykręcił mu rękę i zaczął go wypychać. Kiedy 75-latek próbował się opierać, dołączył do niego drugi ochroniarz – ten sam, który chwilę wcześniej wpuścił go do środka.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Początkowo prokuratura umorzyła sprawę. Śledztwo wznowiono dopiero po zażaleniu złożonym przez pokrzywdzonego i interwencji prokuratury wyższego szczebla. W kwietniu 2025 r. do sądu trafił akt oskarżenia.

Dariuszowi K. za naruszenie nietykalności cielesnej i przekroczenie uprawnień grozi do 5 lat więzienia. Tadeusz M. usłyszał zarzut zmuszenia do określonego zachowania, za co kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności. Co ciekawe, Tadeusz M. jest co prawda licencjonowanym ochroniarzem, ale nie miał żadnej umowy na zabezpieczenie tego spotkania. Śledczym tłumaczył, że przyjechał do Częstochowy „towarzysko”, bo zna Dariusza K. z czasów pracy w policji.

Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Obaj tłumaczyli przed sądem, że spotkanie miało charakter zamknięty, a lista gości została wcześniej zatwierdzona. Ludzie z KOD-u zapewniają, że spotkanie miało charakter otwarty.

Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie 2025 r. Sąd wezwie na nią kolejnych świadków.

Źródło:wyborcza.pl

Najnowsze