Strona głównaWiadomościPolitykaJeszcze więcej socjalizmu. "Świadczenie indywidualne, skierowane do jednostek"

Jeszcze więcej socjalizmu. „Świadczenie indywidualne, skierowane do jednostek”

-

- Reklama -

Jeszcze więcej socjalizmu. Jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości złożył do Ministerstwa Finansów interpelację ws. bezwarunkowego dochodu podstawowego. Resort przedstawił wyliczenia.

Kuriozalna interpelacja została złożona przez posła PiS Michała Kowalskiego. Podkreślał, że „bezwarunkowy dochód podstawowy” miałby być powszechny i niezależny od zatrudnienia czy opłacanych składek. W praktyce oznaczałoby to, że państwo najpierw zabiera wszystkim obywatelom pieniądze w podatkach, by później armia urzędników – również opłacana z pieniędzy podatników – rozdawała pozostałą część obywatelom.

„To świadczenie indywidualne, skierowane do jednostek, a nie do rodzin czy gospodarstw domowych i powinno być niezależne od tego, w jaki sposób gospodarstwo domowe jest zbudowane, nie powinno różnić się wysokością. Ma to być świadczenie pieniężne, a nie przekazywane w formie dóbr, usług czy ograniczonych bonów do wykorzystania na konkretne usługi i towary. Powinno to być świadczenie regularne, najczęściej mówi się o wypłacaniu go co miesiąc” – napisał poseł PiS.

„W Polsce temat jest poruszany od kilku lat. Ekonomiści uważają, że jest to optymalne rozwiązanie, zresztą z powodzeniem stosowane w wielu rozwiniętych krajach Europy. Sugerowaną sumą jest kwota 1 300 złotych” – twierdził polityk. Poseł zapytał resort finansów, czy planowane jest w Polsce wprowadzenie tej socjalistycznej idei.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Na interpelację odpowiedział wiceszef resortu finansów Jurand Drop.

„Ministerstwo Finansów nie planuje obecnie wprowadzenia rozwiązania, jakim jest bezwarunkowy dochód podstawowy. Należy zaznaczyć, że wprowadzenie BDP w wysokości 1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego obywatela Polski wiązałoby się z miesięcznym kosztem ok. 40 mld zł – rocznie blisko 480 mld zł. Taka kwota stanowiłaby ok. 75 proc. zaplanowanych dochodów budżetu państwa (zgodnie z ustawą budżetową na 2025 rok), a także ponad 12 proc. prognozowanego PKB” – poinformował wiceminister finansów.

Dodał, że wprowadzenie takiego świadczenia „wiązałoby się prawdopodobnie z rezygnacją z innych, obecnie obowiązujących, świadczeń społecznych”. Wymienił tutaj m.in. świadczenia rodzinne, dodatkowe świadczenia emerytalne (tzw. 13. i 14. emerytura) czy zasiłki z pomocy społecznej.

„Warto jednocześnie zwrócić uwagę, że łączny koszt wszystkich pieniężnych świadczeń społecznych o charakterze pozaubezpieczeniowym (w tym, m.in. świadczenia wychowawczego 800+) to obecnie niespełna 200 mld zł, czyli ponad dwukrotnie mniej niż prognozowany koszt wprowadzenia BDP” – dodał Drop.

„Eksperymenty dowodzą, że BDP może pozytywnie wpływać na dobrostan psychiczny uczestników, a jego negatywny wpływ na aktywność zawodową nie jest istotny. Jednocześnie programy tego typu budzą obawy związane z wysokimi kosztami (nieefektywność) oraz potencjalnymi skutkami makroekonomicznymi, takimi jak inflacja czy zmiany na rynku pracy” – dodał wiceminister.

Wiceszef resortu finansów odniósł się także do stwierdzenia posła PiS, że bezwarunkowy dochód podstawowy jest „rozwiązaniem z powodzeniem stosowanym w wielu rozwiniętych krajach Europy”.

„Obecnie wszelkie programy spełniające założenia BDP są jedynie eksperymentami na małą skalę i nie obowiązują powszechnie w państwach Unii Europejskiej” – podkreślił.

Źródło:RMF24/PAP

Najnowsze