Strona głównaWiadomościŚwiatWściekli ludzie wyszli na ulice. Protesty po wzroście cen paliw przerodziły się...

Wściekli ludzie wyszli na ulice. Protesty po wzroście cen paliw przerodziły się w krwawą jatkę [VIDEO]

-

- Reklama -

Jedna osoba zginęła, a 17 zostało pojmanych przez manifestantów podczas starć, do jakich doszło w niedzielę na północy Ekwadoru w związku ze wzrostem cen paliwa – podała w poniedziałek AFP.

Stowarzyszenie Narodowości Tubylczych Ekwadoru (Conaie), które tydzień temu wezwało do bezterminowego strajku w proteście przeciw wzrostowi cen paliwa, poinformowało, że członek społeczności tubylczej został „zastrzelony trzema kulami” przez siły zbrojne w Cotacachi, ponad 100 km od stolicy Ekwadoru, Quito.

Policja i armia nie ustosunkowały się jeszcze do tego oskarżenia.

„Obarczamy odpowiedzialnością (prezydenta) Daniela Noboę. Żądamy natychmiastowego śledztwa i sprawiedliwości w imieniu (zabitego) Efraina (Fiereza) i całej społeczności” – zaznaczyło stowarzyszenie.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Kilka godzin później w tym samym mieście ekwadorskie siły zbrojne oskarżyły manifestantów o zranienie 12 żołnierzy i pojmanie jako zakładników siedemnastu innych. Według wojska żołnierze eskortujący „konwój z żywnością” zostali „brutalnie schwytani w zasadzkę przez grupy terrorystyczne w Cotacachi”.

„To, co się stało w Cotacachi, to nie manifestacja, tylko tchórzliwa zasadzka przygotowana przez struktury przestępcze – terrorystów, którzy zaatakowali nasze siły zbrojne” – oznajmiła na platformie X ministra spraw wewnętrznych Zaida Rovira.

Według prezydenta Noboi trwające od wtorku manifestacje zostały sprowokowane przez wenezuelski gang Tren de Aragua. Noboa wprowadził stan wyjątkowy w ośmiu z 24 prowincji i ostrzegł demonstrantów, którzy złamią prawo, że „będą sądzeni za terroryzm i spędzą w więzieniu 30 lat”.

Źródło:PAP

Najnowsze