Strona głównaWiadomościŚwiatEuropejska „współpraca wojskowa”, czyli walka buldogów pod dywanem

Europejska „współpraca wojskowa”, czyli walka buldogów pod dywanem

-

- Reklama -

Na zewnątrz ma być niby pięknie, ale od środka walka o pieniądze i wpływy dalej toczy się bezpardonowo. Tak naprawdę wygląda owa chwalona „współpraca unijna”. Najnowszy przykład to tarcia dotyczące przemysłu zbrojeniowego Francji i Niemiec.

Chodzi o projekt wspólnego samolotu myśliwskiego. Okazuje się, że Niemcy zbliżają się do Szwecji i chcą w tym projekcie odsunąć Paryż na boczny tor. Berlin przygotowuje się do podpisania kontraktu o wartości 1,2 mld euro z firmami Saab i Northrop Grumman na wyposażenie swoich myśliwców Eurofighter w systemy walki elektronicznej.

Decyzja ta wzmacnia strategiczny sojusz Berlin-Sztokholm, ale zapadła w momencie, gdy francusko-niemiecko-hiszpański program SCAF, czyli „samolotu bojowego przyszłości”, utknął w martwym punkcie.

Nad programem SCAF zbierają się kolejne chmury . Rząd niemiecki przygotowuje się do przyznania firmom Saab i Northrop Grumman kontraktu o wartości około 1,2 miliarda euro na wyposażenie Eurofighterów w systemy walki elektronicznej i pociski anty-radarowe.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Według Bloomberga, umowa, której zawarcie spodziewane jest na początku października, przewiduje integrację systemu walki elektronicznej Arexis (Saab) i pocisków AGM-88E AARGM (Northrop Grumman), z udziałem firm Airbus, BAE Systems, Helsing i Leonardo. Celem jest poprawa wykrywania, zagłuszania i neutralizacji wrogich systemów obrony przeciwlotniczej i powietrznej.

Francuzów w tym projekcie nie ma. Umowa znajdzie się w programie spotkania w Berlinie między ministrem obrony Niemiec Borisem Pistoriusem a jego szwedzkim odpowiednikiem Pålem Jonsonem.

Tymczasem Paryż i Berlin spierają się o zarządzanie i współdzielenie dotyczące możliwości i podziału produkcji projektu SCAF ( Future Combat Air System ). Francuskie firmy Dassault i Airbus bronią swoich opcji współpracy. Paryż mówi, że dąży do „obopólnie akceptowalnego rozwiązania do końca roku”, ale Berlin wzywa Francję do „poszanowania pierwotnego porozumienia w sprawie projektu”. Podobno w Berlinie rozważane są alternatywne opcje, do wykluczenia Francji włącznie i podjęcia współpracy z innymi partnerami.

Sztokholm, który koncentruje swoje wysiłki na projekcie samolotu Gripen E i krajowych badaniach nad nową generacją walk powietrznych, od 2024 roku rozważa kilka możliwości. Współpracę z dużymi programami europejskimi lub realizację własnych pomysłów. Kontrakt na Eurofightera może być wstępem do budowy niemiecko-szwedzkiego „samolotu przyszłości”.

W przypadku SCAF termin przełamania impasu został ustalony na koniec 2025 roku. Bez zawarcia porozumienia, UE będzie miała kilka konkurujących ze sobą „planów B”. Francuscy analitycy twierdzą, że grozi to „rozdrobnieniem” prac nad rozwojem lotnictwa bojowego.

Źródło: Valeurs

Najnowsze