Redaktorzy Marek Skalski oraz Radosław Piwowarczyk skomentowali na kanale Tomasza Sommera na platformie Rumble ostatnie ataki ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości na Konfederację. Dziennikarze wskazali, jaki jest cel działań partii Jarosława Kaczyńskiego.
Skalski przypomniał słowa Kaczyńskiego, który powiedział, że „jakby ktoś chciał rządzić z Braunem, to można powiedzieć, że sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest skończony”. Wspomniał także wypowiedź redaktor Joanny Miziołek, która ujawniła, że prezes PiS miał mówić podczas spotkania u Adama Bielana że Amerykanie nie chcą, żeby Konfederacja współrządziła z PiS-em, ponieważ obawiają się m.in. o swoje żydowskie interesy.
Pisaliśmy o tym więcej:
- Kaczyński uderza w Brauna. „Jakby ktoś chciał…”
- Kaczyński na straży judeoagendy w Polsce. Sommer: PiS realizuje żydowskie interesy? [VIDEO]
Skalski wskazał, że zszokowało go to, że nikt z PiS-u nie zaprzeczył doniesieniom dziennikarki. Zdaniem redaktora „Najwyższego Czas-u!” to pokazuje, że „coś jest na rzeczy”.
– Inna rzecz, to też z nieoficjalnych doniesień słyszymy o tym, że te wewnętrzne sondaże są dla PiS-u lepsze niż te oficjalne, tzn. miałoby być tak, że naród po raz kolejny jest gotowy dać samodzielne rządy PiS-owi, oczywiście tj. przy odpowiednim układzie głosów – powiedział Piwowarczyk.
– To jest powiedzmy taka praprzyczyna tych ataków na Konfederację i Konfederację Brauna – podkreślił. Z kolei Skalski zauważył, że w tej chwili obie Konfederacje dostały prezent.
– Jeśli płynie taki sygnał, ja wczoraj (17 września – przyp. red.) rozmawiałem z Grzegorzem Braunem i Grzegorz sprawiał wrażenie, że to jest właśnie prezent dla niego. On się bardzo ucieszył, bo mówi: to właśnie pokazuje, jakie są prawdziwe mechanizmy, jakie są prawdziwe motywacje Kaczyńskiego (…) i jestem przekonany, że Grzegorz Braun będzie grał tym bardzo długo – powiedział Skalski.
Piwowarczyk wskazał, że PiS liczy w tej liczyć na zepchnięcie partii Brauna pod próg, a także zmarginalizowanie albo zwasalizowanie Konfederacji Mentzena i Bosaka.
– To jest scenariusz, który kocha Jarosław Kaczyński i jego ludzie, czyli zrobienie sobie przystawki – podkreślił Skalski, wskazując, że zarówno Sławomir Mentzen, jak i Krzysztof Bosak mają na tyle rozsądku, by nie dać się zwasalizować.