Strona głównaWiadomościŚwiatPrezydent Czech sugeruje zestrzeliwanie rosyjskich samolotów. "Szybko zda sobie sprawę, że popełniła...

Prezydent Czech sugeruje zestrzeliwanie rosyjskich samolotów. „Szybko zda sobie sprawę, że popełniła błąd”

-

- Reklama -

Prezydent Czech Petr Pavel oświadczył w sobotę , że na naruszanie przestrzeni powietrznej państw NATO przez Rosję należy odpowiednio reagować, łącznie z „ewentualnym” zestrzeleniem rosyjskich maszyn” – stwierdził, odnosząc się m.in. do piątkowego naruszenia przez myśliwce Putina przestrzeni powietrznej Estonii.

– To, co wydarzyło się w ostatnich dniach w Polsce, Estonii oraz to, co dzieje się już czwarty rok na Ukrainie, dotyczy nas wszystkich. Jeśli nie będziemy trzymać się razem, to prędzej czy później spotka to również nas – powiedział prezydent, który jest byłym szefem Komitetu Wojskowego NATO, a wcześniej szefem Sztabu Generalnego Czeskich Sił Zbrojnych. Ma stopień generała armii.

– Rosja bardzo szybko zda sobie sprawę, że popełniła błąd i przekroczyła dopuszczalne granice. Niestety, jest to balansowanie na krawędzi konfliktu, ale ustępowanie złu po prostu nie jest możliwe – powiedział Pavel.

Również ministra obrony Litwy Dovile Sakaliene zasugerowała w sobotę na platformie X zestrzeliwanie rosyjskich samolotów naruszających granice NATO i zaapelowała do państw Sojuszu o „poważniejsze podejście” do prowokacji Rosji w przestrzeni powietrznej.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

„Granica NATO na północnym wschodzie jest wystawiana na próbę nie bez powodu. Musimy działać poważnie. PS. Turcja dała przykład 10 lat temu. Daje do myślenia” – zauważyła Sakaliene, nawiązując do zestrzelenia rosyjskiego Su-24 przez Turcję w 2015 roku. Myśliwiec, jak stwierdziła wówczas Turcja, był 10-krotnie wzywany do zmiany kursu w ciągu pięciu minut przed wejściem w jej przestrzeń. Został zestrzelony, kiedy naruszył granicę na głębokość 2,19 km na ok. 17 sekund.

Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w piątek rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut. Zostały przechwycone przez szwedzkie myśliwce JAS 39 Gripen. Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło, jakoby jego maszyny naruszyły estońską przestrzeń powietrzną – przekazała AFP. Estoński minister obrony Hanno Pevkur odrzucił ten argument twierdząc, że Estonia i jej sojusznicy z NATO dysponują „wieloma” radarami i systemami identyfikacji wizualnej, które potwierdzają wtargnięcie rosyjskich samolotów w przestrzeń powietrzną kraju.

Estonia złożyła wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego w związku z wtargnięciem rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną. W przyszłym tygodniu zbierze się Rada Północnoatlantycka, najważniejszy organ decyzyjny NATO, aby omówić naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez Rosję – poinformowała w piątek wieczorem rzeczniczka NATO Allison Hart.

Dowódca estońskiego Centrum Wywiadu Wojskowego Ants Kiviselg powiedział, że „wymaga potwierdzenia”, czy naruszenie granicy było celowe, czy nie. Niezależnie od tego – dodał – rosyjskie samoloty „musiały wiedzieć, że znajdują się w (estońskiej) przestrzeni powietrznej”.

Margus Tsahkna, minister spraw zagranicznych Estonii, powiedział agencji AP, że incydent był „bardzo poważnym naruszeniem przestrzeni powietrznej NATO”. Stwierdził, że ostatni raz estońska przestrzeń powietrzna została naruszona na tak długo w 2003 roku przed przystąpieniem Estonii do Sojuszu.

Premier Szwecji Ulf Kristersson ocenił incydent jako „bardzo alarmujący”. – Gotowość nasza oraz (całego) NATO jest stale wystawiana na próbę – podkreślił.

Francuski resort spraw zagranicznych oświadczył, że Paryż „potępia z całą mocą tę niebezpieczną i nieodpowiedzialną ingerencję w przestrzeń powietrzną państwa członkowskiego Unii Europejskiej i sojusznika (w ramach) NATO”. Podkreślono, że działania Kremla naruszają prawo międzynarodowe.

– To może być duży kłopot – powiedział z kolei prezydent USA Donald Trump, komentując naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce. Dodał jednak, że najpierw musi się przyjrzeć sprawie.

Szefowa rządu Łotwy Evika Silina oceniła, że prowokacyjne ruchy rosyjskich samolotów w przestrzeni powietrznej w regionie Bałtyku to „desperacki krok”. – Potwierdzają one, że sankcje UE osiągnęły swój cel – napisała na platformie X.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zapewnił we wpisie na X o poparciu Polski dla Estonii i potępił prowokacyjne naruszenie przez Rosję przestrzeni nad Estonią.

Estoński minister obrony w rozmowie z agencją AP wyraził opinię, że „główną przyczyną” naruszeń przestrzeni powietrznej przez Rosję, a także wojny hybrydowej i cyberataków było odwrócenie uwagi Zachodu od Ukrainy. Moskwa, jak powiedział Pevkur, może próbować sprowokować państwa NATO do wysłania dodatkowych środków obrony powietrznej do Estonii w nadziei, że sojusznicy Kijowa zrobią więcej dla własnej obrony, a mniej dla wsparcia Ukrainy.

Źródło:PAP

Najnowsze