Strona głównaWiadomościŚwiatJak lewica dezinformowała w sprawie morderstwa Charliego Kirka?

Jak lewica dezinformowała w sprawie morderstwa Charliego Kirka?

-

- Reklama -

Niemal na całym świecie lewica prowadziła kampanię dezinformacyjną dotycząca osoby Charliego Kirka. Nie inaczej było i w Polsce, gdzie informacje o jego zanurzonym w ideologię LGBT i skrajnie lewicowym mordercy były „kontrowane” pół-prawdą np. o mormońskim pochodzeniu rodzinnym zabójcy, co miało sugerować jakiś jego związek z „religijnym obskurantyzmem”. Nie po raz pierwszy, jeśli fakty nie pasują do teorii o morderczych skłonnościach w polityce „skrajnej prawicy”, to tym gorzej dla… faktów.

Zupełnie skompromitowała się prasa francuska i media tzw. głównego nurtu. Podobno w systemie medialnym „fałszywe wiadomości” są charakterystyczne dla „skrajnej prawicy”, ale w tym przypadku śmierć pokazała, że jest akurat odwrotnie.

Media francuskie systematycznie przedstawiały „czarny” portret Charliego Kirka. Tak zrobiło „Libération” z 12 września, sugerując nawet, że Charlie Kirk pochwalał atak młotkiem męża przewodniczącej Izby Reprezentantów USA, demokratkę Nancy Pelosi, chociaż w rzeczywistości Kirk pisał o „potwornym” akcie.

Artykuł w „Libération” przedstawiał amerykańskiego konserwatystę jako mizogina, rasistę i homofoba, ale nie przytaczając żadnych konkretnych dowodów. „Libération” wystarcza np. stwierdzenie, że gospodynie domowe stanowią stabilny element społeczeństwa, a sprzeciw wobec aborcji to już mizoginia.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Program „C ce soir” w publicznej telewizji France TV przedstawił sylwetkę ofiary w podobny sposób. We wszystkich „postępowych mediach” padały nie poparte niczym oskarżenia. Kirk był zwolennikiem „teorii spiskowych”, „białej supremacji”, „putinofilem” i „protofaszystą”, „antysemitą” i „islamofobem” jednocześnie.

Na antenie telewizji kilka osób, jak Stephen King (który później przeprosił), czy Caroline Fourest (która jeszcze tego nie zrobiła), twierdziło np., że Charlie Kirk opowiadał się za „kamienowaniem homoseksualistów”, wyrywając z kontekstu fragment, w którym cytował fragment Starego Testamentu, zaczerpnięty z Księgi Kapłańskiej, ale po to, by powiedzieć, że nie można polegać na dosłownej interpretacji Biblii…

Kolejna oś dezinformacji dotyczyła profilu zabójcy. Jeśli już się zradykalizował to przez Trumpa i ruch MAGA. Strzelec wyrył „antyfaszystowskie” hasła na łuskach, ale w obszernych artykułach twierdzono, że to pewnie wpływ… gier komputerowych. Przypominano, że Tyler Robinson pochodzi z rodziny republikańskich mormonów. Wychodziło na to, że to „ultrakonserwatysta rozczarowany trumpizmem”….

Niewygodne było, że Robinson mieszkał z mężczyzną pragnącym dokonać zmiany płci. Tygodnik „Le Nouvel Obs” jednak nie czekał na identyfikację zabójcy, ale cytował „tłumacza Mein Kampf i znawcę historii Niemiec” Oliviera Mannoniego, który bredził o celowej prowokacji i „wykorzystaniu tego morderstwa do ustanowienia represyjnego reżimu”, powołując się na… podpalenie Reichstagu przez reżim nazistowski”.

Trzecia oś dezinformacji dotyczyła zwolnień pracowników po reakcjach internautów na zabójstwo Charliego Kirka. Od „Le Figaro” przez „L’Obs” po „France24” pojawiały się te same tytuły sugerujące opresyjność „trumpizmu”: „Amerykanie zwolnieni za krytykę Charliego Kirka po jego śmierci”. Nie chodziło jednak o krytykę, ale makabryczne „świętowanie” i gloryfikację zabójstwa. Itd. Itp. Kłamali, kłamią i będą kłamać…

Źródło:Valeurs

Najnowsze