Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odrzuciła ponad 770 skarg dotyczących styczniowego wywiadu Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem w Kanale Zero. Tzw. salon, w imię poprawności politycznej, chciał wywiadu zabronić.
Przeciwnicy wolności słowa ponownie pokazali swoje prawdziwe oblicze, składając masowe skargi na wywiad, który – jak orzekła KRRiT – nie naruszał żadnych przepisów prawnych. Lewica najpierw chciała uciszyć niewygodne wypowiedzi poprzez presję na Stanowskiego, by z wywiadu w ogóle zrezygnował. A gdy do wywiadu doszło, poszły masowe skargi do regulatora. Skarżący zarzucali Stanowskiemu propagowanie działań sprzecznych z prawem oraz usprawiedliwianie apartheidu i morderstwa.
Analiza przeprowadzona przez KRRiT jednoznacznie wykazała, że Stanowski zachował standardy dziennikarskie podczas prowadzenia rozmowy. Joanna Bielecka z KRRiT na łamach press.pl podkreśliła, że Stanowski został „rozgrzeszony”, bo prezentował krytyczne myślenie, zadawał gościowi niewygodne pytania, a poza tym potępił czyn popełniony przez Walusia.
– Przeprowadzona analiza nie wykazała w wyemitowanym materiale treści propagujących działania sprzeczne z prawem. Dziennikarz prowadzący wywiad podkreślał niezgodne z normami społecznymi poglądy gościa, znajdował sprzeczności w jego wypowiedziach i w sposób jednoznacznie krytyczny odniósł się do popełnionego przez Janusza Walusia czynu. Ze strony gospodarza programu zachowane zostały standardy staranności dziennikarskiej – przekazała Bielecka.
Decyzja KRRIT stanowi ważny precedens w obronie niezależnego dziennikarstwa przed próbami jego ograniczania przez polityczną poprawność. W czasach, gdy coraz częściej słyszymy głosy domagające się cenzury niewygodnych treści, każda taka decyzja ma fundamentalne znaczenie dla zachowania pluralizmu medialnego i różnorodności głosów w przestrzeni publicznej.