Były prezydent został uznany winnym udziału w „zbrojnej organizacji przestępczej” i skazany przez Sąd Najwyższy na 27 lat więzienia za próbę zamachu stanu. Jair Bolsonaro ostał też pozbawiony do 2030 roku praw wyborczych.
Od początku sierpnia Bolsonaro przebywa w areszcie domowym w Brasilii i nie był obecny w sądzie z powodów zdrowotnych. Na wyrok zareagował m.in. prezydent USA Donald Trump, który ocenił wyrok jako „zaskakujący” i przypominający to, co próbowano zrobić także jemu samemu. „Znałem go jako prezydenta Brazylii. Był dobrym człowiekiem” – dodał Donald Trump.
Wiele osób uważa, że ten proces mocno odbiegał od zasad sprawiedliwości, a mocno upolityczniony sąd chciał dokonać zemsty na prawicowym prezydencie. USA nałożyły na Brazylię 50% cła i wprowadzono zakaz wydania wiz dla kilku brazylijskich sędziów Sądu Najwyższego.
Nałożono też osobne sankcje na Alexandre’a de Moraesa, sprawozdawcę w procesie Bolsonaro, który twierdził m.in., że przez Bolsonaro, Brazylia „prawie stała się dyktaturą”. Inny sędzia, Flavio Dino, to były minister sprawiedliwości w rządzie Luli, który również głosował za skazaniem, który podzielił opinię obecnego lewicowego prezydent Luli, że Bolsonaro nie może być objęty amnestią.
Przeciw skazaniu głosował trzeci sędzia Luiz Fux. Głosował on za uniewinnieniem Jaira Bolsonaro, skrytykował brak dowodów i uznał, że domniemany spisek, jeśłi był, to nigdy nie wyszedł poza „fazę przygotowań”.
Prawnicy b. prezydenta zapowiedzieli apelację. Zapowiadane są także demonstracje, a do parlamentu ma zostać wniesiona ustawa o objęciu Bolsonaro amnestią. „Głos sędziego Fuxa nie wpłynął na ostateczny wyrok, ale wpłynie na historię ” – powiedział prawicowy deputowany Luiz Lima. Argument ten rozgniewał prezydenta Lulę, który w lokalnych mediach oświadczył, że „Bolsonaro próbował dokonać zamachu stanu w tym kraju i istnieją na to dziesiątki, setki dowodów”. Sam Lula był skazany za korupcję i mógł kandydować tylko dzięki machlojkom lewicowo nastawionego wymiaru sprawiedliwości.
Osobny przypadek to sędzia Alexandre de Moraes, wszechmocny brazylijski sędzia, który przewodził całej batalii prawnej przeciwko Jairowi Bolsonaro. Moraes jest też szefem Najwyższego Trybunału Wyborczego. Ten 56-letni sędzia od tygodni zaostrzał warunki nadzoru sądowego nad Jairem Bolsonaro, najpierw nakładając elektroniczną bransoletkę, później zakazując mu korzystania z mediów społecznościowych, a w końcu nakładając areszt domowy. Wiele osób uważa, że zamienił proces w osobistą zemstę.