Liderzy Konfederacji Wolność i Niepodległość Sławomir Mentzen oraz Krzysztof Bosak zamieścili wpisy po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Politycy Nowej Nadziei i Ruchu Narodowego w zupełnie inny sposób odnieśli się do tego, co się wydarzyło.
W nocy z wtorku na środę w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty.
Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce – bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.
Wojsko i służby poszukują szczątków maszyn. Zgodnie z ostatnimi danymi MSWiA, znaleziono dotychczas pozostałości 17 dronów. Na początku posiedzenia RBN prezydent wyraził nadzieję, że po wcześniejszej dyskusji politycznej w Sejmie – gdzie szef MON przedstawiał informację na temat wtorkowej nocy – posiedzenie RBN będzie okazją do spokojnego i merytorycznego przedyskutowania sprawy.
Polska na wojnie
– Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że 10 września 2025 r. może ostatecznie te wątpliwości porzucić. Tak, Polska jest uczestnikiem wojny hybrydowej od czterech lat – powiedział Nawrocki. Prezydent wskazywał, że wojna ta odbywa się na lądzie, w wodzie, a teraz także w powietrzu.
Nawrocki mówił, że atak rosyjskich dronów był „testem”, który miał dotyczyć odporności polskiego społeczeństwa, stabilności urzędów politycznych, ale także zdolności sojuszniczych i umiejętności reagowania razem z partnerami z NATO i UE.
– Odnoszę głębokie wrażenie, że ten test z 10 września 2025 r. jako Polska zdaliśmy – powiedział prezydent zastrzegając, że w kwestii bezpieczeństwa pozostaje jeszcze wiele rzeczy do wykonania.
Prezydent zwrócił uwagę, że udało się zadbać o bezpieczeństwo ludności cywilnej, za co dziękował dowódcom wojskowym obecnym na RBN szefowi Sztabu Generalnego WP gen. Wiesławowi Kukule i Dowódcy Operacyjnemu gen. Maciejowi Kliszowi – oraz żołnierzom.
– Ten zdany test był możliwy także dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta Polski, a także polskiego rządu – powiedział, wskazując także na „propaństwową” postawę opozycji.
Nawrocki podkreślił, że od godzin nocnych pozostawał w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. – Spotkaliśmy się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (…) i tam przyglądaliśmy się rozwojowi całej sytuacji – dodał.
– Ta jedność w momencie, gdy zaatakowały nas rosyjskie drony, miała swoje konkretne przełożenie na nasze funkcjonowanie w pierwszych godzinach – ocenił Nawrocki. Zwrócił uwagę, że zarówno on, jak i premier Tusk i członkowie rządu wykonali swoje zadanie, jeśli chodzi o kontakty dyplomatyczne z przywódcami państw sojuszniczych.
Jak powiedział Nawrocki, przyszedł czas na to, by „wyciągnąć konsekwencje z tego, co się zdarzyło i zadać sobie konkretne pytanie, co moglibyśmy zrobić lepiej”. – Mam głębokie przekonanie, że po pierwsze musimy zwiększyć inwestycje w obronę powietrzną i w obronę przeciwrakietową; zarówno w zakup nowych systemów, jak i w rozwój krajowych technologii – wskazał prezydent. Dodał, że wiąże się to ze zwiększeniem wydatków na obronność do pułapu 5 proc. PKB.
Nawrocki odniósł się też do swojej niedawnej wizyty w Finlandii, gdzie funkcjonuje rozbudowany system schronów. – Myślę, że i w zakresie działań legislacyjnych, i w zakresie działań strategicznych mamy dobry punkt odniesienia – ocenił.
Na zakończenie wystąpienia prezydent przestrzegł przed uleganiem rosyjskiej dezinformacji. – Rozpoczynam Radę Bezpieczeństwa Narodowego, która chciałbym, aby stała się naszym wspólnym zobowiązaniem i forum do wymiany myśli propaństwowej w zakresie bezpieczeństwa i przyszłości Polski – powiedział.
Bosak i Mentzen po RBN
„Po prawie 4 godz. rozmów opuściłem Pałac Prezydencki. Za nami trzy godziny Rady Bezpieczeństwa Narodowego i nieformalne rozmowy po posiedzeniu RBN. Cieszy konstruktywny ton wszystkich stron sceny politycznej, świadomość powagi sytuacji i ponadpartyjne poparcie dla wzmacniania zdolności Sił Zbrojnych i rozwijania współpracy sojuszniczej” – ocenił Bosak.
„Otrzymaliśmy dużą porcję wiedzy, pozwalającą lepiej zrozumieć wyzwania z którymi mierzy się @SztabGenWP i @DowOperSZ oraz @MON_GOV_PL. Każdy argument został wysłuchany i uwzględniony w dyskusji. Tak powinno być. Dziękuję prezydentowi @NawrockiKn za zwołanie RBN w tak ważnym momencie i szefowi @BBN_PL profesorowi @Cenckiewicz za profesjonalne poprowadzenie obrad” – dodał.
Po prawie 4 godz. rozmów opuściłem Pałac Prezydencki. Za nami trzy godziny Rady Bezpieczeństwa Narodowego i nieformalne rozmowy po posiedzeniu RBN. Cieszy konstruktywny ton wszystkich stron sceny politycznej, świadomość powagi sytuacji i ponadpartyjne poparcie dla wzmacniania…
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) September 11, 2025
W innym tonie głos zabrał Mentzen. „Spędziłem dziś 3,5 godziny na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Niestety nie mogę mówić o żadnych szczegółach spotkania. Powiem tylko, że nie czuję się uspokojony. Co więcej, wątpliwości po tym spotkaniu mam więcej niż przed nim. Nie mam głębokiego przekonania, że osoby decyzyjne prowadzą nas w dobrym kierunku” – napisał w swych mediach społecznościowych jeden z liderów Konfederacji.
Spędziłem dziś 3,5 godziny na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Niestety nie mogę mówić o żadnych szczegółach spotkania.
Powiem tylko, że nie czuję się uspokojony. Co więcej, wątpliwości po tym spotkaniu mam więcej niż przed nim.
Nie mam głębokiego przekonania, że osoby…
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) September 11, 2025