Strona głównaWiadomościSportTesty płci dla bokserek. Pogromczyni Szeremety nie wystartuje na mistrzostwach świata

Testy płci dla bokserek. Pogromczyni Szeremety nie wystartuje na mistrzostwach świata

-

- Reklama -

Tajwańska pięściarka Lin Yu-ting, która w finale ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu pokonała Julię Szeremetę, nie wystartuje w rozpoczynających się w tym tygodniu w Liverpoolu mistrzostwach świata, mimo że – jak twierdzi jej trener – przeszła obowiązkowy test płci.

Tajwańska Federacja Boksu przekazała wyniki testu międzynarodowej federacji World Boxing, ale nie otrzymała odpowiedzi – poinformowała w poniedziałek wieczorem tajwańska Centralna Agencja Informacyjna (CNA).

We wtorek CNA potwierdziła francuskiej agencji AFP, że Lin Yu-ting „nie weźmie udziału w mistrzostwach świata w Liverpoolu”, nie podając jednak dalszych szczegółów.

29-letnia mistrzyni olimpijska zgodziła się poddać obowiązkowemu testowi na płeć – poinformował AFP jej trener Tseng Tzu-chiang.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Wszystko wskazuje na to, że w Liverpoolu nie wystąpi także druga złota medalistka olimpijska z Paryża Algierka Imane Khelif, która z kolei nie poddała się testom płci.

W poniedziałek światowe agencje podały, że Khelif odwołała się od decyzji World Boxing do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), co miało na celu umożliwienie jej startu bez poddania się testom. W oświadczeniu CAS jednak wyjaśnił, że wniosek oddalił do czasu formalnego rozstrzygnięcia sprawy.

Na początku czerwca Khelif nie wystąpiła w turnieju Eindhoven Box Cup, gdyż organizatorzy nie otrzymali przed zamknięciem listy zgłoszeń wyników jej genetycznego badania płci.

Przepisy dotyczące obowiązkowych testów płci wprowadzono pod koniec maja. Ich zmiana nastąpiła po tym, jak szerokim echem odbiła się sprawa Khelif i Lin Yu-ting, dwóch pięściarek, które wcześniej nie zaliczyły testów płci i nie dostały zgody na start w mistrzostwach świata w 2023 roku. Wówczas światowym boksem amatorskim zarządzało Międzynarodowe Stowarzyszenia Boksu (IBA). Było to m.in. podłożem konfliktu z MKOl, który dopuścił obie zawodniczki do turnieju olimpijskiego w Paryżu, uznając je za ofiary „nagłej i arbitralnej decyzji IBA”.

MKOl wykreślił IBA z rodziny olimpijskiej, decydując się na współpracę z World Boxing. Powołana w 2023 roku federacja wprowadziła reguły, które mają zapobiec w przyszłości podobnym incydentom. Nowe przepisy stanowią, że federacje krajowe będą odpowiedzialne za testowanie i potwierdzanie płci biologicznej swoich reprezentantów powyżej 18. roku życia przed ich zgłoszeniem do zawodów za pomocą testu PCR lub funkcjonalnego medycznego odpowiednika testu genetycznego. Reprezentacje muszą teraz przedstawić certyfikat określający płeć chromosomową.

Nowe zasady w przypadku kobiet zostaną wdrożone właśnie podczas mistrzostw świata w Liverpoolu. Testy kwalifikacyjne w kategorii mężczyzn mają zostać wprowadzone 1 stycznia 2026 roku.

Polskie pięściarki przeszły badania płci w pierwszej połowie sierpnia w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej. Każda z nich otrzymała certyfikat płci w języku angielskim wymagany do startu w mistrzostwach świata.

W Liverpoolu po raz pierwszy o medale będą walczyć kobiety i mężczyźni.

W składzie kadry kobiet znalazły się: Angelika Krysztoforska (48 kg), Natalia Kuczewska (51 kg), Wiktoria Rogalińska (54 kg), Julia Szeremeta (57 kg), Aneta Rygielska (60 kg), Kinga Krówka (65 kg), Barbara Marcinkowska (70 kg), Oliwia Toborek (75 kg), Emila Koterska (80 kg) oraz Agata Kaczmarska (+80 kg).

Do kadry mężczyzn powołani zostali: Jakub Słomiński (50 kg), Nikolas Pawlik (55 kg), Bartłomiej Rośkowicz (65 kg), Paweł Sulęcki (70 kg), Michał Jarliński (75 kg), Nikodem Kozak (80 kg), Adam Tutak (90 kg) i Oskar Kopera (+90 kg). Jak informuje Polski Związek Bokserski, rywalizacja toczy się jeszcze w kategorii 60 kg między Pawłem Brachem a Michałem Akoto-Ampaw.

Pierwsze walki odbędą się w czwartek. Mistrzostwa świata potrwają do 14 września.

Źródło:PAP

Najnowsze