Strona głównaGŁÓWNYTeoria spiskowa czy...? Niepokojące informacje o stanie zdrowia Donalda Trumpa

Teoria spiskowa czy…? Niepokojące informacje o stanie zdrowia Donalda Trumpa

-

- Reklama -

W ostatnim czasie narasta fala spekulacji dotyczących zdrowia prezydenta USA Donalda Trumpa. Internet huczy od domysłów o możliwym udarze. Biały Dom, oczywiście, nie potwierdza tych doniesień.

Dyskusję w sieci podgrzała zdobywająca coraz większe zasięgi nitka w serwisie X Adama Cochrana, który przekonuje, że wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, jakoby Trump w minionych tygodniach a nawet miesiącach przechodził mini udary, czego kulminacją miał być w ostatnich dniach już znacznie poważniejszy udar niedokrwienny.

Na poparcie swojej tezy o wcześniejszych mini udarach autor pokazuje nagrania, na których widać, jak Trump w różnych sytuacjach „ciągnie” prawą nogę czy ma siną dłoń. Przywołując oficjalne komunikaty medyczne wskazuje, że leki profilaktyczne, które Trump przyjmuje, są przepisywane także osobom, które udar przeszły.

Potwierdzeniem rzekomego udaru w ostatnich dniach ma być z kolei wygaszona aktywność prezydenta USA. Przez kilka dni w ogóle nie pokazywał się publicznie. Tak długa przerwa od jakichkolwiek aktywności dotychczas się nie zdarzała. Trump komunikował się ze światem jedynie poprzez swoją platformę społecznościową Truth Social, ale ze zdecydowanie mniejszą intensywnością, co dla niektórych także jest pewnym znakiem.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Dowodem na poważne problemy ze zdrowiem Trumpa ma być ponadto odwołanie jednej z gier w golfa. W następnych dniach partyjka już się wprawdzie odbyła, ale do Trumpa nie dopuszczono fotoreporterów czy dziennikarzy. W mediach społecznościowych opublikowano jedynie zdjęcie Trumpa z córką z pola golfowego. Dla doszukujących się drugiego dna była to jednak woda na młyn. Wskazują oni, że Trump był identycznie ubrany podczas gierki tydzień wcześniej, co – zgodnie z tą teorią spiskową – miałoby świadczyć, że opublikowane zdjęcie pochodzi również z tamtego okresu, że wcale nie jest „świeże”.

Ostatni oficjalny komunikat Białego Domu w sprawie stanu zdrowia Trumpa pochodzi z 17 lipca. Wówczas poinformowano, że Trump przeszedł „kompleksowe badania”, które wykazały przewlekłą niewydolność żylną. Zapewniono, że to schorzenie dość powszechne u osób w tym wieku, a u prezydenta USA ma łagodne objawy – bez cech zakrzepicy żył głębokich czy choroby tętnic, z prawidłową echokardiografią i wynikami laboratoryjnymi. Podkreślono, że Trump „pozostaje doskonałym zdrowiu”.

Inna z teorii spiskowych mówi, że ostatni brak aktywności Trumpa wynika z tego, że „dzieje się coś dużego”, o czym świat dowie się w najbliższych dniach. Na dowód tej tezy podaje się zatłoczone pizzerie w pobliżu Pentagonu. To zjawisko znane jest jako tzw. „Pentagon Pizza Index” i opiera się na prostym założeniu: gdy w głównych budynkach Pentagonu panuje zwiększony ruch, lokalne pizzerie notują gwałtowne wzrosty zamówień. Takie „pizzowe fale” rejestrowano m.in. w przeddzień operacji Pustynna Burza czy podczas ostatniego ataku Izraela na Iran.

Głos na temat stanu zdrowia Trumpa w rozmowie z USA Today zabrał jedynie wiceprezydent J.D. Vance. Zapewnił, że prezydent jest w „niezwykle dobrym zdrowiu”. Ciągnięty za język przez dziennikarza, dopytywany, czy w razie nadzwyczajnej sytuacji – wszak Trump ma 79 lat i w związku z tym różne sytuacje mogą się wydarzyć – jest gotów przejąć rolę prezydenta, odpowiedział, że jak najbardziej, ponieważ w ostatnich 200 dniach zdobył już wystarczające doświadczenie.

Dla wielu był to dodatkowy sygnał i niejako potwierdzenie teorii o tym, że z Trumpem dzieje się coś złego. Z drugiej jednak strony – jakkolwiek Vance nie odpowiedziałby na tak zadane pytanie, ludzie doszukiwaliby się drugiego dna.

Jak zwykle w takich sytuacjach, amatorskie „diagnozy” w przestrzeni publicznej zaczynają żyć własnym życiem. Kolejne dni pokażą, czy cisza informacyjna skrywa coś więcej, czy też internet dopisał własną opowieść…

Najnowsze