Prezydent USA Donald Trump w ciepłych słowach wypowiedział się o Białorusi i jej prezydencie Aleksandrze Łukaszence. Wpis amerykańskiego prezydenta skomentował Janusz Korwin-Mikke. Ostro oberwało się Radosławowi Sikorskiemu.
„Miałem wspaniałą rozmowę z szanowanym prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką” – napisał na Truth Social Donald Trump.
Prezydent USA dodał, że celem rozmowy było podziękowanie Łukaszence za uwolnienie 16 więźniów.
„Rozmawiamy również o uwolnieniu 1300 kolejnych więźniów. Nasza rozmowa przebiegała bardzo dobrze” – stwierdził prezydent Trump.
„Z niecierpliwością czekam na spotkanie z prezydentem Łukaszenką w przyszłości” – zaznaczył Donald Trump.
Wpis wywołać może poważny błąd w mózgu u politpoprawnych ludzi w Polsce. Trwa bowiem narracja, wedle której cały świat neguje prezydenturę Łukaszenki na Białorusi, a Władimir Putin nie jest możliwym partnerem do negocjacji tylko do odstrzału. Widać to zresztą było doskonale w relacjach wielkobudżetowych, politpoprawnych mediów, gdy prezydent Trump spotkał się na Alasce z prezydentem Rosji Putinem.
Wpis Trumpa skomentował prezes partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke.
„Wyobraźcie sobie, że 12 lat temu JE Radosław Sikorski mówił (jest na WikiLeaks…), jak i ja, że z JE Aleksandrem Łukaszenką trzeba rozmawiać” – przypomniał nestor polskiej prawicy wolnościowej.
„Wtedy był myślącym samodzielnie politykiem – obecnie jest sługusem brytyjskiego reżymu. Jego Żona jest tam na liście płac” – skwitował Janusz Korwin-Mikke.
Wyobraźcie sobie, że 12 lat temu JE Radosław Sikorski mówił (jest na WikiLeaks…), jak i ja, że z JE Aleksandrem Łukaszenką trzeba rozmawiać. Wtedy był myślącym samodzielnie politykiem – obecnie jest sługusem brytyjskiego reżymu. Jego Żona jest tam na liście płac… pic.twitter.com/REvJWXsJiR
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) August 16, 2025