Strona głównaWiadomościŚwiatFrancuska władza sądownicza zdemolowała ustawę ograniczającą imigrację

Francuska władza sądownicza zdemolowała ustawę ograniczającą imigrację

-

- Reklama -

Rada Konstytucyjna „ocenzurowała” przedłużenie maksymalnego okresu zatrzymywania cudzoziemców uznanych za „niebezpiecznych” w aresztach prewencyjnych do czasu ich deportacji. Był to jeden z ważniejszych punktów ustawy, która miała ograniczyć nielegalną imigrację i uspokoić francuską opinię.

Decyzja jest skandaliczna, bo w ostatnim czasie media niemal codziennie przynoszą informacje o groźnych przestępstwach z udziałem migrantów objętych nakazami opuszczenia kraju, których nie zrealizowano. Rada została jednak zdominowana przez sędziów związanych z lewicą.

I tak francuska Rada Konstytucyjna unieważniła przepis, który przewidywał przedłużenie okresu detencji w aresztach administracyjnych (CR) do 210 dni dla cudzoziemców „skazanych za szczególnie poważne przestępstwa i stwarzających wysokie ryzyko recydywy”.

W uzasadnieniu decyzji, Rada podkreśliła, że „zatrzymanie cudzoziemca, który nie może natychmiast opuścić kraju, musi być zgodne z zasadą (…), zgodnie z którą wolność jednostki nie może być ograniczana przez nadmierną surowość”. Dodano, że „obowiązkiem ustawodawcy jest zapewnienie równowagi między zapobieganiem naruszeniom porządku publicznego (…) a korzystaniem z wolności jednostki i nakładanie kar jedynie za naruszenia, które są właściwe, konieczne i proporcjonalne”.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Rzeczywistość francuska jest taka, że nakazy deportacji jest trudno egzekwować. Niektóre kraje, jak np. Algieria, wręcz odmawiają przyjmowania swoich obywateli-przestępców. Tacy migranci znajdują się na wolności i często mają poczucie bezkarności, dopuszczając się kolejnych przestępstw.

Pomysł wydłużenia detencji w ośrodkach deportacyjnych dla niebezpiecznych migrantów do 210 dni zaproponował minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau, który chce pokazać, żę bierze się na serio za wlakę z nielegalną imigracją, co ma m.in. ograniczyć rosnące wpływy Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.

Obecnie niebezpiecznego migranta z nakazem wydalenia z kraju, można zatrzymać w takim ośrodku jedynie na 3 miesiące. Wydłużenie pobytu do 210 dni (siedmiu miesięcy), miało dotyczyć tylko osób skazanych za poważne przestępstwa (zabójstwo, gwałt, handel narkotykami lub rozbój z użyciem przemocy), które odbyły już swoje wyroki i nie mają prawa pobytu oraz osób stanowiących „szczególnie poważne zagrożenie dla porządku publicznego”.

Obecnie okres 210 dni zatrzymania dotyczy tylko osób skazanych za przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Rada Konstytucyjna uznała, żę 210 dni to okres „szczególnie długi” i „nieproporcjonalny” do celu, czyli zwalczania nielegalnej imigracji. Swoją drogą, władze zamiast sięgać po niezbyt tani środek przetrzymywania nielegalników i ograniczania wolności, powinny się po prostu skupić na poprawieniu efektywności i zwiększeniu liczby ekspulsji migrantów.

Źródło: Le Figaro

Najnowsze