Strona głównaGŁÓWNYJankowski kontra Wiech. "Albo ta zielona paranoja runie, albo skończy się zamordyzmem"

Jankowski kontra Wiech. „Albo ta zielona paranoja runie, albo skończy się zamordyzmem”

-

- Reklama -

Jakub Wiech przekonywał do klimatystycznej narracji. Odpowiedział mu Grzegorz Jankowski z Polsat News. „Doszliśmy w Europie do zielonej paranoi. I to wywołanej z pełną świadomością. I albo to runie, albo skończy się zamordyzmem” – stwierdził.

Jakub Wiech opublikował post, w którym tradycyjnie przekonuje, że wszystkie modele się sprawdzają i potwierdzają rzekomo, iż klimat się ociepla, z winy człowieka, że wszyscy klimatolodzy się z tym zgadzają (no chyba, że nie – wówczas należy alarmować i pozbawiać pracy człowieka, który śmie nie tylko mieć inne zdanie, ale i je publicznie wypowiedzieć), że Indie i Chiny inwestują w „politykę klimatyczną”, etc..

Wpis ubódł Grzegorza Jankowskiego z Polsat News.

„Ale na szczęście światli Europejczycy wymyślili ETS1, ETS2, handel emisjami, zielone strefy transportu z zakazami, świadectwa energetyczne, cele klimatyczne, udanie zohydzili węgiel, gaz i drewno, kazali stawiać wiatraki, wyłączyli w Niemczech atom. I wszystko to nazwali pięknym Zielonym Ładem. Ceny energii i gazu drogie jak cholera, pieniędzy na życie coraz mniej, Chiny i Indie zarabiają na zielonych częściach, ale przynajmniej mam poczucie że ratuję Planetę. Dziękuję” – skwitował Grzegorz Jankowski z Polsat News.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Tu należy sprostować, że nie wymyślili tego „Europejczycy” w znaczeniu cywilizacyjnym. To wymysł socjalistów i lobbystów z konkretnych branż biznesowych o ogromnym kapitale. Ich lobbing nie ma nic wspólnego z troską o planetę, lecz jest jedynie modelem agresywnego przejęcia rynku poprzez zniszczenie tańszych i lepszych alternatyw. Takie podejście z europejskością jako cywilizacją nie ma nic wspólnego.

Jakub Wiech udzielił odpowiedzi, zwalając winę za ceny energii – a jakże – na Rosję.

„Tutaj ma pan delikatną sugestię a propos tego, kiedy wystrzeliły ceny energii oraz komu należą się za to podziękowania” – czytamy.

Załączył do tego swój post z poprzedniego miesiąca.

„Na tym wykresie widać bardzo wyraźnie, że to nie polityka klimatyczna podbiła ceny energii elektrycznej w Unii Europejskiej, tylko Rosja, a konkretnie: uzależnienie od rosyjskich surowców (głównie gazu)” – przekonywał Wiech.

Jankowski nie dał się jednak zbić z tropu i spytał, „komu mam podziękować za ETS1, przez który mój rachunek za prąd jest dużo droższy?”.

„Za świadectwa energetyczne po kilkaset złotych, które nikomu nie są potrzebne? Za zakazane strefy w miastach. Niedługo swoim autem tam nie wjadę, a na elektryka nie mam tyle kasy? Za to, że zainstalowałem gaz kiedy był ekologiczny, a dziś już dziwnie przestał być ekologiczny i obejmie go ETS2? Za to, że Chiny i Indie mają w Europie raj sprzedając tu taniej wszystko od aut po kafelki na ścianę bo ich nie obowiązują normy ekologiczne jak w Europie?” – zapytał pracownik Polsat News.

„I wreszcie za to, że moje podatki na UE szły na ekoorganizacje, które wciskały mnie i moim dzieciom “prawdy objawione”, których wcale ani nie chcieliśmy słuchać, ani finansować. Panie Jakubie,
Doszliśmy w Europie do zielonej paranoi. I to wywołanej z pełną świadomością. I albo to runie, albo skończy się zamordyzmem” – podsumował Jankowski.

Tu ponownie należy ogólnie słuszną odpowiedź sprostować. Jankowski bowiem twierdzi, że „albo to runie, albo skończy się zamordyzmem”. Otóż zamordyzm już został wprowadzony. Ale ponieważ unijne instytucje chcą zachować przynajmniej pozory wyborów w warunkach demokratycznych, to rzeczywiście wszystko to musi runąć. Im później – tym bardziej wszyscy zubożejemy.

Źródło:X / nczas.info

Najnowsze