Strona głównaWiadomościŚwiatEkspert o nowej doktrynie Izraela: "Prewencja zamiast reagowania po fakcie"

Ekspert o nowej doktrynie Izraela: „Prewencja zamiast reagowania po fakcie”

-

- Reklama -

Po ataku Hamasu Izrael przyjął nową doktrynę bezpieczeństwa narodowego – napisał w poniedziałek szef think tanku Jerusalem Center of Security and Foreign Affairs, Dan Diker. W jego opinii polega ona na prewencji i uprzedzającym ataku, w miejsce odpowiadania na zagrożenia dopiero po fakcie.

Zdaniem Dikera masakra dokonana przez Hamas 7 października 2023 roku, w której zginęło ponad 1200 osób, a 251 zostało wziętych do niewoli, fundamentalnie zmieniła podejście Izraela do własnego bezpieczeństwa. Zdaniem eksperta zasadniczą lekcją wyniesioną z tego doświadczenia jest przekonanie, że Izrael „nie może już pozwolić sobie na czekanie, aż zagrożenia się zmaterializują”.

„Dawna doktryna »spokój za spokój« umarła 7 października” — napisał Diker.

W jego ocenie nowe podejście Izraela polega na wyborze „prewencji zamiast reagowania po fakcie” oraz „podejmowaniu uprzedzających działań w miejsce ograniczania skutków zagrożeń”. Gdy istnieje groźba, że przemoc dosięgnie terytorium Izraela lub jego obywateli, domyślną odpowiedzią – jak wyjaśnił Diker – stała się „zdecydowana interwencja w celu eliminacji zagrożeń u ich źródła”.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Według eksperta nowa doktryna bezpieczeństwa Izraela to „stabilność i pokój przez siłę”, co czasami wymaga wyprowadzenia pierwszego, silnego ataku i zarządzania konsekwencjami dyplomatycznymi w dalszej kolejności.

Jako przykład Diker podał interwencję w Syrii, gdzie w ubiegłym tygodniu, w zamieszkanej głównie przez druzów prowincji Suwejda, doszło do walk między bojówkami druzyjskimi i beduińskimi, a syryjskie siły rządowe w praktyce stanęły po stronie Beduinów. W reakcji Izrael przeprowadził serie nalotów na konwoje wojskowe syryjskich wojsk w Suwejdzie oraz na obiekty wojskowe w Damaszku.

Diker zaznaczył, że bezpośrednim katalizatorem nie była sama przemoc w Suwejdzie, lecz potencjalne skutki, które mogłaby ona wywołać na granicy z Syrią; zarówno w postaci pojawiających się grup islamistycznych, jak i ewentualnego szturmu granicy przez setki członków izraelskiej społeczności druzyjskiej.

Taki scenariusz, jak twierdził ekspert, mógłby doprowadzić do „katastrofalnego kryzysu bezpieczeństwa” i w tej sytuacji, wobec zagrożenia życia obywateli oraz bliskich im syryjskich druzów, „Izrael zdecydował się na działanie mające na celu eliminację źródła kryzysu”.

W podsumowaniu Diker podkreślił, że obecnie wyzwanie, przed którym stoją władze Izraela to znalezienie równowagi między „egzekwowaniem swojej polityki niszczenia zagrożeń, a wykorzystywaniem nowych możliwości zawierania paktów o nieagresji i pogłębiania regionalnych sojuszy”.

Źródło:PAP

Najnowsze