Strona głównaWiadomościPolitykaUnia już nas straszy: "Kodeks Schengen przewiduje możliwość przywrócenia kontroli, ale pod...

Unia już nas straszy: „Kodeks Schengen przewiduje możliwość przywrócenia kontroli, ale pod pewnymi warunkami”

-

- Reklama -

W związku z rosnącą liczbą państw członkowskich przywracających kontrole na granicach rzecznik Komisji Europejskiej Markus Lammert przypomniał we wtorek, że Kodeks graniczny Schengen przewiduje możliwość przywrócenia kontroli, ale pod pewnymi warunkami.

Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek przywrócenie od 7 lipca czasowej kontroli na granicy z Niemcami i Litwą. Wyjaśnił, że jest to konieczne, aby zredukować do minimum niekontrolowane przepływy migrantów.

Lammert podał, że Komisja Europejska jest „w bliskim kontakcie ze wszystkimi państwami członkowskimi, które wprowadziły wewnętrzne kontrole graniczne”, a także ze wszystkimi państwami, których te kontrole dotyczą.

Rzecznik KE przypomniał we wtorek, że Kodeks graniczny Schengen przewiduje możliwość przywrócenia kontroli, ale pod pewnymi warunkami. Dodał, że muszą one pozostać tymczasowe.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Kodeks graniczny Schengen – uaktualniony w zeszłym roku zbiór przepisów regulujących zarządzanie granicami zewnętrznymi UE oraz wewnętrznymi, pomiędzy należącymi do strefy państwami – mówi o tym, że kontrole mogą być przywrócone maksymalnie do sześciu miesięcy, ale z możliwością przedłużenia do maksymalnie dwóch lat.

Przykład Niemiec pokazuje jednak, że państwa członkowskie mogą prowadzić kontrole dowolnie długo. Berlin wprowadził je na granicy z Austrią już w 2015 r. w związku z kryzysem migracyjnym i nie tylko nie zniósł ich od 10 lat, ale we wrześniu 2024 r. zdecydował się przywrócić je na przejściach ze wszystkimi dziewięcioma sąsiadami.

W 2015 r. kontrole graniczne z tego samego powodu przywróciły także Austria, Szwecja, Dania i Norwegia. Z kolei Francja zrobiła to, wskazując jako przyczynę zagrożenie terrorystyczne.

Obecnie kontrole graniczne prowadzi 11 państw UE. Wśród nich jest Norwegia, która jako jedyna w tym gronie nie należy do strefy Schegen. Jako powód wskazuje zagrożenie, jakie stanowi dla bezpieczeństwa energetycznego i infrastrukturalnego rosyjska służba wywiadowcza. Reszta państw to: Niemcy, Bułgaria, Austria, Słowenia, Hiszpania, Włochy, Szwecja, Dania, Holandia i Słowenia. Siedem państw na tej liście jako powód przywrócenia kontroli wskazuje migrację.

Zgodnie z Kodeksem granicznym Schengen istnieje możliwość wydłużenia kontroli ponad okres maksymalny, jeśli państwo członkowskie widzi, że „występuje poważna wyjątkowa sytuacja w odniesieniu do utrzymującego się poważnego zagrożenia uzasadniająca dalszą potrzebę przeprowadzania kontroli granicznej na granicach wewnętrznych”. Wówczas państwo takie musi przedłożyć powiadomienie do KE odpowiednio wcześniej, a KE – wydać na ten temat opinię.

Lammert pytany, czy KE kiedykolwiek wydała opinię negatywną, odpowiedział, że „nie w ostatnim czasie”.

Kontrole graniczne na wszystkich lub poszczególnych odcinkach swoich granic wewnętrznych można przywrócić, gdy – jak podaje Kodeks – „na obszarze bez kontroli na granicach wewnętrznych zaistnieje poważne zagrożenie porządku publicznego lub bezpieczeństwa wewnętrznego”.

(PAP)

Najnowsze