Nie milkną echa szokujących teorii spiskowych promowanych przez Romana Giertycha, który wciąż nie może pogodzić się ze zwycięstwem Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Na antenie Polsatu News odniósł się do niech Paweł Szefernaker, szef sztabu prezydenta-elekta.
Przypomnijmy, że wg Giertycha za rzekomym sfałszowaniem wyborów prezydenckich w Polsce stoją „bracia kamraci”, czyli środowisko skupione wokół Aleksandra Jabłonowskiego vel Wojciecha Olszańskiego, czyli po prostu „Jaszczura”. Giertych mówił o tym z pełnym przekonaniem na antenie TVN24.
Do bajdurzenia Giertycha, które zdaje się podłapywać nawet Donald Tusk, odniósł się w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu News Paweł Szefernaker.
– To jest pewnego rodzaju paranoja już, polityczne podpalanie Polski tylko po to, żeby ratować siebie, ratować swój obóz polityczny, szukać gdzieś oparcia w najtwardszym elektoracie – kontynuował.
– Dzisiaj mamy posiedzenie Sejmu, trzeci dzień posiedzenia Sejmu, politycy Platformy chodzą i narzekają na to, że ich liderzy, powiedzmy sobie, mają paranoję związaną z wyborami prezydenckimi – mówił dalej.
– Dziś koalicja i Platforma Obywatelska mają twarz Romana Giertycha i Donalda Tuska, który za nim stoi – dodał.
– Słyszał pan wypowiedzi polityków koalicji? Oni się dzisiaj wstydzą – Lewica czy posłowie PSL-u – że muszą firmować te paranoje Donalda Tuska i Romana Giertycha (…) To jest szaleństwo, którego się także wstydzą politycy PO, z którymi dzisiaj rozmawiałem – powiedział Szefernaker w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.