Izraelska armia zaatakowała sześć irańskich lotnisk na zachodzie, wschodzie i w środkowej części kraju – przekazała w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na rzecznika sił zbrojnych.
Rzecznik dodał, że ostrzał objął pasy startowe, podziemne hangary, samolot tankujący oraz 15 samolotów i śmigłowców bojowych typu F-14, F-5 i AH-1.
Siły Obronne Izraela oświadczyły również, że celem ataków było wzmocnienie dominacji nad irańską przestrzenią powietrzną, a zaatakowane samoloty miały być użyte przeciwko w atakach na Izrael – dodał portal dziennika „Jerusalem Post”.
Państwa zachodnie podejrzewają Teheran o dążenie do budowy bomby atomowej.
13 czerwca Izrael rozpoczął ostrzeliwanie militarnych i nuklearnych celów w Iranie. Ponad tydzień później, 22 czerwca, USA zbombardowały trzy irańskie obiekty jądrowe. Szef Pentagonu Pete Hegseth oświadczył, że Stany Zjednoczone „zniszczyły irański program nuklearny”.
Fala izraelskich nalotów. Seria potężnych eksplozji w Teheranie. Iran odpowiedział