Pakistan zaproponuje prezydenta USA Donalda Trumpa do pokojowej nagrody Nobla. Chodzi o jego mediację w zawieszeniu broni z Indiami. Premier Indii Narendra Modi ze swojej strony jednak twierdzi, że nie było tu specjalnego udziału Amerykanów.
Pakistan ogłosił w sobotę 21 czerwca, że nominował Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla, półtora miesiąca po tym, jak prezydent USA ogłosił zawieszenie broni między Islamabadem a Nowym Delhi. Od 6 do 10 maja te dwa sąsiadujące mocarstwa nuklearne, rywalizujące od czasu krwawego podziału w 1947 r., sprawiły, że cały świat obawiał się dotarcia do punktu, z którego nie ma odwrotu.
Konflikt zakończył się ogłoszeniem przez Donalda Trumpa w mediach społecznościowych zawieszenia broni, które, jak powiedział, zostało osiągnięte po „długiej nocy negocjacji zorganizowanych przez Stany Zjednoczone”.
Islamabad chwalił działania Waszyngtonu. Donald Trump przypomniał, że w swojej pierwszej kadencji doprowadził do kilku porozumień pokojowych i jakoś nie otrzymał za to Nagrody Nobla. Zapewne nadal nie otrzyma, biorąc pod uwagę lewicowy przechył norweskiego komitetu. Łatwiej mieli tu dostający praktycznie za nic, takie wyróżnienia Obama, czy Al Gore…
Na dobre relacje Pakistanu z USA warto jedna zwrócić uwagę. W tym tygodniu, podczas lunchu z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie, szef pakistańskiej armii marszałek polowy Asim Munir, zaproponował „obopólnie korzystne partnerstwo”, wymieniając takie obszary współpracy jak minerały, kryptowaluty i sztuczna inteligencja.
Źródło: Le Figaro