Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda i prezydent-elekt Karol Nawrocki dyskutowali z posłami i rządem m.in. o bezpieczeństwie energetycznym i szczycie NATO. „Będziemy się musieli do siebie przyzwyczaić” – powiedział po posiedzeniu o Nawrockim premier Donald Tusk.
W środowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, którego tematem było bezpieczeństwo polskiego systemu energetycznego oraz nadchodzący szczyt NATO w Hadze, na zaproszenie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy – poza „standardowym” składem – uczestniczył prezydent elekt Karol Nawrocki.
Kiedy Nawrocki wszedł na salę posiedzenia wszyscy członkowie grzecznie wstali i przywitali się z dynamicznie idącym prezydentem elektem. Donald Tusk i Szymon Hołownia byli wyraźnie zadowoleni ze spotkania. Radośnie powitał Nawrockiego Marek Jakubiak, ale już Adrian Zandberg, Anna Maria Żukowska i Małgorzata Kidawa-Błońska mieli kwaśne miny.
Mega mocne wejście Prezydenta elekta, Karola Nawrockiego, na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego 🇵🇱💪
Czuję DUMĘ ! A Wy? 😎
za @wPolscepl pic.twitter.com/klJjsLX3Yu— Karol Nawrocki – popieramy (@KarolPopieramy) June 18, 2025
Na briefingu po posiedzeniu RBN, premier Donald Tusk wskazał, że podczas Rady wymienił z Nawrockim „dość oczywistą uwagę”, że obaj muszą się do siebie przyzwyczajać. „Takie są reguły gry. Będziemy tak czy inaczej współpracować w bardzo wielu dziedzinach, jeśli cała sprawa wyborów osiągnie szczęśliwy finał” – powiedział szef rządu.
Premier poinformował również, że na środowym posiedzeniu RBN „bardzo jasno” postawił kwestię wiarygodności wyborów prezydenckich, wskazując, że „nie może być tak, że ktokolwiek – dlatego, że ma podejrzenia – uznaje, że te wybory są nieważne, albo że trzeba je powtórzyć”.
Powołując się na doniesienia mediów, poinformował, że liczba protestów wyborczych „przekroczyła chyba wyobrażenia nas wszystkich”. „Na koniec dnia można się spodziewać około 30 tysięcy protestów, które trafią do Sądu Najwyższego” – wskazał.
„Nie jest moim zadaniem rozstrzygać, które z tych protestów są uzasadnione, a które są tylko sygnałami bez jakiegoś potwierdzenia. Ale to także umacnia mnie w przekonaniu – i to przekazałem obu panom prezydentom, ustępującemu i prezydentowi elektowi – że w interesie państwa polskiego, w interesie przyszłego prezydenta, w interesie także rządu, który będzie współpracował z prezydentem, jest rozwianie wszelkich wątpliwości” – powiedział premier.
Z kolei Nawrocki we wpisie na X podkreślił wątek bezpieczeństwa energetycznego omawiany na Radzie. „Bezpieczeństwo energetyczne Polski to filar suwerenności i stabilności naszej gospodarki. To węgiel, atom i zdrowy rozsądek – nie Zielony Ład pisany w Brukseli. Polska musi być energetycznie niezależna!” – napisał Nawrocki.
Po posiedzeniu RBN prezydent Duda zauważył, że z „wysokim prawdopodobieństwem” to ostatnia zwołana przez niego Rada; jak mówił, w związku z tym zaprosił na nią prezydenta-elekta Karola Nawrockiego aby pomóc mu wdrożyć się i „żeby już w tej chwili mógł zbudować wiedzę w tych kwestiach, które z punktu widzenia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej są jednymi z najważniejszych”. Wyraził też nadzieję, że takie postępowanie stanie się tradycją.
Prezydent podkreślił też znaczenie jedności w sprawach bezpieczeństwa między poszczególnymi organami władzy. „Po to m.in. była ta Rada, żeby cała scena polityczna mogła tę jedność zobaczyć, ocenić i na ten temat się wypowiedzieć. Cieszę się, że przebiegła – jak zawsze – w takiej bardzo merytorycznej formule, dobrej i rzeczowej dyskusji; pytania strony parlamentarnej zyskały odpowiedzi” – powiedział.
Prezydent apelował też do parlamentu o jak najszybsze zajęcie się jego projektem zmiany Konstytucji, przewidującym zobowiązanie do corocznego wydawania 4 proc. polskiego PKB na obronność. Odniósł się również do priorytetów na szczyt NATO – to m.in. zwiększanie wydatków sojuszników na obronność, podkreślenie spójności Sojuszu i znaczenia relacji transatlantyckich, a także m.in. rozbudowę natowskiej infrastruktury – w tym strategicznych rurociągów – na wschodniej flance.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia mówił z kolei po RBN, że na posiedzeniu doszło do „intensywnego sparingu politycznego” pomiędzy niektórymi politykami; przekazał też, że zaprosił przyszłego prezydenta na spotkanie jeszcze przed tym, jak obejmie on urząd.
Lider partii Razem Adrian Zandberg ocenił natomiast, że „poziom politycznego konfliktu, który mamy w Polsce, źle służy dużym inwestycjom energetyczny”. Przestrzegł, że jeżeli Polska nie przyspieszy inwestycji w energię jądrową, grozi jej „luka wytwórcza”.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie: MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny, poselski lub koło poselskie (lub przewodniczący tych klubów lub kół), szefowie Kancelarii Prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.