Ambasador Izraela w Stanach Zjednoczonych Yechiel Leiter mówi – „zobaczycie kilka niespodzianek w nocy z czwartku na piątek”. Na razie Izrael i Iran kontynuowały wymianę ognia rakietowego, która trwała piątą noc z rzędu. Zapowiada się jednak eskalacja. W ostatniej salwie Iran wystrzelił od 20 do 30 rakiet. Rząd Iranu poprosił wszystkich pielęgniarzy i lekarzy, którzy przebywają na urlopach, o powrót na stanowiska pracy.
Ambasdor Leiter powiedział, że „w czwartek wieczorem i w piątek zobaczycie niespodziankę, która sprawi, że tak zwana operacja pagerowa wyda się niemal prosta”. Ambasador nawiązał do spektakularnej tajnej operacji przeprowadzonej przez Mossad 17 i 18 września 2024 r. Izraelski wywiad dodał ładunki wybuchowe do kilku pagerów i krótkofalówek, które otrzymali członkowie Hezbollahu. Jednoczesna eksplozja zabiła 42 osoby, a 3500 osób zostało rannych.
Tymczasem w związku z wojną Bliskim Wschodzie Donald Trump opuścił G7. Zdążył jednak utrzeć nosa prezydentowi Francji. Kiedy Emmanuela Macrona stwierdził, że pracował nad „zawieszeniem broni”, Trump go wyszydził. Z kolei Paryż wyśmiał Moskwę za rzekome dążenie do pokoju na Bliskim Wschodzie.
Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot napisał o „bezgranicznym okrucieństwie i cynizmie” Rosji, która powinna zająć się zawarciem pokoju Ukrainie, „zanim zaoferuje się jako mediator na Bliskim Wschodzie”.
Media donoszą o cyberataku, który paraliżuje jeden z największych banków Iranu. Bazy danych Sepah Bank, jednego z największych banków Iranu, zostały wyczyszczone. Wszystkie jego bankomaty są wyłączone z użytku, a klienci nie mogą już wypłacać gotówki. Ten bank był pierwszym w Iranie bankiem opartym na zachodnim modelu bankowości, za co właśnie płaci, bo jest powiązany z armią Iranu.
Z kolei irańska Gwardia Rewolucyjna twierdzi, że zaatakowała ośrodek Mossadu w Tel Awiwie. Z obydwu krajów trwa ewakuacja obcokrajowców. Ponad 600 osób zostało ewakuowanych z Iranu do Azerbejdżanu. Są to obywatele 17 krajów.