Premier rządu warszawskiego Donald Tusk zamierza walczyć z nielegalną imigracją poprzez… kampanię informacyjną. Jak poinformował, akcja już ruszyła, a materiał wideo mają zobaczyć obywatele Afganistanu, Etiopii, Erytrei, Somalii, Kenii, Iraku, Pakistanu i Egiptu.
W środę w Sejmie szef rządu warszawskiego wygłosił exposé, w którym deklarował m.in. uruchomienie kampanii informacyjnej w państwach, których obywatele najczęściej szturmują granicę polsko-białoruską. W jej ramach miały powstać m.in. plakaty i krótkie nagrania, zestawiające białoruską propagandę z rzeczywistością. Materiały te mają być kolportowane wśród imigrantów – w mediach społecznościowych i w przestrzeni publicznej.
Jak utrzymuje na swojej stronie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, „to odpowiedź na współpracę przemytników i aparatów państwowych Rosji i Białorusi, których efektami są ogromna presja migracyjna na naszej wschodniej granicy oraz dramaty tysięcy ludzi sprowadzanych przez wrogie Polsce reżimy”.
– Akcja informacyjna z bardzo prostym i mocnym przekazem: Jak wyglądają próby przekroczenia na polskiej granicy nielegalnych imigrantów? Co spotka każdego, kto usiłuje przekroczyć nielegalnie polską granicę? (…) To będzie kampania, która dotrze z informacją do wszystkich zainteresowanych ewentualną nielegalną migracją do Polski, że tu nikt azylu nie dostanie – zapowiadał w Sejmie Tusk.
„Ruszyła kampania wymierzona w nielegalną migrację. Ten film, w sześciu językach, zobaczą miliony ludzi w Afganistanie, Etiopii, Erytrei, Somalii, Kenii, Iraku, Pakistanie i Egipcie” – napisał Tusk na portalu X, załączając nagranie.
https://x.com/donaldtusk/status/1933173165766652347
Internauci jednak szybko przypomnieli premierowi, jak pod jego rządami traktowani są żołnierze broniący granicy.
„To my coś panu Premierowi napiszemy, poniższe też zostało przetłumaczone na inne języki, szczególnie rosyjski i białoruski. Jak pan Premier myśli, czy zachęci to „biednych ludzi szukających schronienia” do jeszcze większej agresji i prób przekroczenia granicy?” – napisał profil Służby w akcji.
To my coś panu Premierowi napiszemy, poniższe też zostało przetłumaczone na inne języki, szczególnie rosyjski i białoruski. Jak pan Premier myśli, czy zachęci to „biednych ludzi szukających schronienia” do jeszcze większej agresji i prób przekroczenia granicy? pic.twitter.com/R2uCXsqCRX
— Służby w akcji (@Sluzby_w_akcji) June 12, 2025
Chodzi o akt oskarżenia, jaki 11 czerwca wpłynął do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie, dotyczący żołnierza, który 25 marca 2024 r. oddał strzał przy granicy z Białorusią w rejonie Dubicz Cerkiewnych na Podlasiu. Zdaniem prokuratury przekroczył on uprawnienia i naraził życie innych osób, bowiem zamiast ograniczyć się do użycia broni w celu zaalarmowania lub wezwania pomocy, oddał dwanaście strzałów ostrzegawczych z broni służbowej wzdłuż drogi granicznej. Strzały miały paść w kierunku grupy osób, znajdujących się na tej drodze, czyli nielegalnych imigrantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej i innych żołnierzy Wojska Polskiego.